Kiedy dno bessy?

Obserwuję to co publikuje Zaorski od wielu lat i mam wrażenie że lepiej czuję czaczę w tej sprawie niż osoby które usłyszały że ktoś znany zbankrutował i za wszelką cenę próbują zrobić z niego jakiegoś naciągacza itd. Zaorski nie sprzedaje żadnych szkoleń, nie wiem jakie ma dodatkowe biznesy.

Gościu stracił dużą kasę a Wy wylewacie na niego jakieś niezwiązane z tematem pomyje o "zastanawiającym polu do rzucania oskarżeń przez drugiego gościa który wczoraj rano usłyszał to nazwisko. TJS ma wielu wrogów bo jedzie równo po szkoleniowcach forex czy piramidach finansowych. Członkowie TJS wchodzili nawet do takich piramid jako "pracownicy" rozbijali układ i donosili prokuraturze. I Wy po takich działaniach TJSu na forum wrzucacie linki do pomyj napisanych w pdfie bez podania autora umieszczonych na jakiejś stronce z rozszerzeniem .xyz
Chyba jako jedyny TJS realnie pomagał poszkodowanym przez DasCo*** Piramidę Fut****et czy osoby okradzione przez brokerów podczas interwencji na franku.

na 14 ostatnich sesji WIG20 - 1 biała świeca, reszta czarne.
no comment

Wracajac do tematu watku... kiedy dno bessy? to chyba tylko w PL jest aktualne pytanie, bo na glownych rynkach nadal mozna sie zastanawiac, czy to byl juz szczyt hossy, czy jeszcze nie przynajmniej w USA i to wlasnie USA tak jak wczesneij ciagnelo rynki teraz moze je pogrzebac..

DAX jest juz na poziomie odpowiadajacym 2350 na SP500 21000 DJI oraz 6200 Nasdaq...
Jezeli rynki USA mialy by spasc na ww poziomy lub nieco nizej to DAX spadlby na 8200-8800 pkt
Na wigu oznaczaloby to faktycznie bitwe pod grunwaldem.

Technika - fale elliota podpowiadaja, ze bylby to srednioterminowy dolek i tam trzeba ladowac sie na maxa

Z GPW to chyba czas najwyższy się ewakuować. NIe wiem czy SP500 dzisiaj coś wskóra.

USA ladnie ciagnie - chyba jutro zaległe odbicie u nas

No faktycznie ida jak burza, oby tak dalej i do rana..
Moze jutro nasi sie nieco obudzą i wyżej sie odtworzą, a może podejdą do 1700.
wtedy faktycznie warto byłoby wyrzucić cos z portfela...
Moze zadam głupie pytanko, ale czemu u nas kontrakty na WIG tylko do 17...?
nie mozna tak przez calą nockę
Rozumiem Stany, ale Dax tez caly czas sie kreci.

[quote=Vox]USA ladnie ciagnie - chyba jutro zaległe odbicie u nas[/quotei dą po trupach?Włochy rekord zgonów

stooq.pl/n/?f=1341129&c=0&...

Powtórzę to co pisałem w wątku JSW, to jest wirus który zagraża "nieodpowiedniej" grupie ludzi i stąd cała nagonka medialna i szum.

Zamknięte uczelnie, rozumiem chronimy profesorów. Działania jak najbardziej słuszne, ale poziom histerii jest absurdalny. W szpitalach ludzie kradną do słoików płyny do dezynfekcji, które są w pokojach

Ludzie masowo przychodzą do lekarzy, bo niby mają COVID-19, ale na sugestie lekarza żeby podjechać np. na Koszarową dochodzą do wniosku, że jednak to nawet nie przeziębienie

To co jest interesujące to fakt, że niezależnie od siebie wszystkie rządy deklarują wsparcia dla biznesu i pomoc gospodarce. Takie sytuacje nie zdarzają się często aby jednakowa narracja płynęła z każdego kierunku geograficznego. Wątpię aby znaleźli się mocni, by grać przeciwko takim działaniom.


https://stooq.pl/n/?f=1341132

Banki, które dobrego nic nie robią z własnej woli, a w pogoni za zyskiem nie cofną się przed niczym, mówią tak:


edition.cnn.com/2020/03/10/bus...

Szczegóły mniej tabloidowe zdążył już rozpisać Martin Lewis:
www.moneysavingexpert.com/news...

Co czytam następująco: lepiej jest dać wakacje kredytowe i zobaczyć co będzie, niż musieć od razu odpisać całość kredytu, uruchomić windykację, i musieć zacząć rzucać nieruchomości na ciężki rynek. Bo dziura w spłatach będzie i to nie tylko u tych, którzy zachorują (a wyrzucanie z domu ciężko chorych ludzi to dodatkowo katastrofa PRowa). Wystarczy izolacja, a nie każdy może pracować zdalnie.
Np w UK opisywanym wyżej, 1/3 czyli 10 mln gospodarstw domowych nie ma żadnych oszczędności.
Nie mam nowszych danych, ale w 2017 dodatkowo:
- niecałe 2 mln ludzi pracowało bez umowy (tj gwarantowanego wynagrodzenia)
- ponad 13% dostawało wypłaty tygodniowe, co wskazuje na prace dorywcze, sezonowe, i o dużej rotacji, ładnie nazywane flexible.

Pisalem 4 marca, czyli tydzien temu i w innym sensie - zeby wprowadzic 2 tygodnie przymusowego urlopu z ograniczeniem podrozowania.
Wtedy dotyczylo to glownie Wloch, Francji i Niemiec. Wlosi wlasnie sie zorientowali, ze ze swoim narodem nie ma zartow, bo oni nie za bardzo respekzuja nakazy i zakazy, i dopiero teraz oglosili caly kraj strefa zagrozenia.
W Niemczech i Francji 99% zakazen pochodzi z Wloch i kolo sie zamyka.
Za dlugo trwala ta beztroska. Jeszcze w ubieglym tygodniu ludzie beztrosko podrozowali do Wloch na urlop, co niektorzy nasi politycy tez

No i dotarlo to oczywiscie do Polski, takze nie z Chin.
Wlosi calkowicie zawalili sprawe na poczatku i mamy bigos.
Chinczycy powoli niby przejmuja kontrole nad sytuacja

Medialnie w Polsce panika, nie wiem jak dlugo potrwa bo patrzac na realne przygotowanie panstwa do walki z wirusem i stan sluzby zdrowia, to jeszcze do wielu nie dotarlo, ze jestesmy calkowicie nieprzygotowani na cos takiego