ChiefMike napisał(a):
@ Vladinho A co PZU nie ma klientów ? - Ma.
Będzie miało więcej - i to nie tych świadomych, którzy szukają korzystniejszej oferty, a takich którym można łatwo sprzedać drogi produkt, którzy nie przeczytają do końca OWU, albo nawet być może nie zrozumieją.
Cytat:
Jaki koszt ? Infrastruktura IT, Papiery itp. Będzie to kosztowało kilkanaście milionów MAX a nie miliardy. - też da się to uruchomić w rok.
Nie da się, potrafią to tylko jednostki, PZU jest molochem, każda decyzja/zmiana procesu jest oglądana 10 razy, wprowadzenie jej w życie trwa bardzo długo.
Kupiony bank będzie tym co był, dostaną tylko nowe obowiązki sprzedaży produktów PZU, wynajęty zostanie "jakiś" e&y aby wprowadzić procesy usprawniające komunikację, określą wymagania raportowania do KNF, istniejące IT ustalą prosty mechanizm plikowy przesyłania danych dla prostych produktów (bo nie będą konkurencyjne, a mają być dla "mas").
Cytat:
Nie można zrobić tego co opisałeś na klientach PZU zakładając SWÓJ NOWY BANK ? - Można.
Nie można - klienci PZU już płacą składki i więcej prawdopodobnie nie dopłacą jeśli nie będą musieli, konta w "banku pzu" też specjalnie nie założą, musieliby mieć bardzo konkurencyjną ofertę na rynku + agresywny marketing - a to są dodatkowe koszty.
Nowych ? W ten sam sposób trzeba pozyskać.
Jeszcze raz - nie chodzi o klientów świadomych (na takich pracował Alior ze swoim sync), tylko o takich, którzy nie za bardzo zaglądają na rachunek i nie zainteresują się czy w innym banku opłaty za konto są niższe.
Cytat:
Agenci są przeszkoleni po co ich szkolić - kwestia spotkań/rozmowy z klientami.
Agenci/pracownicy Reiffeisena nie są przeszkoleni, a będą sprzedawać produkty PZU.
Sieć agentów PZU pracuje po staremu, tutaj pozyskiwana jest nowa sieć i co najważniejsze w tej sieci już są nowi klienci, których łatwo można zmobilizować do zakupu.
Cytat:
Mając miliardy na zakup banku można po otworzeniu swojego Banku - oferować klientom kredyty konsolidacyjne - wiele ludzi zmienia Bank - na lepszych warunlach więc mając kapitał przeniesienie klienta do 'siebie' to nie jest problem - kwestia kilku podpisów - zwłaszcza, że można oferować dodatkowe produkty ubezpieczeniowe w pakiecie.
to jest clue - konieczne są lepsze warunki, a w tej transakcji nie o to chodzi.
Stety/niestety idąc po kredyt hipoteczny pożyczkę ludzie biorą pod uwagę bank w którym mają konto.
Bo znany teren, bo może dadzą lepsze warunki. Sprzedając produkt ubezpieczeniowy przy okazji kredytu można łatwo "ukryć" wysoką marżę w samym ubezpieczeniu. Klient jest szczęśliwy, że ma niską marżę w kredycie hipotecznym lub w pożyczce, ale w produkcie ubezpieczeniowym marża może być nawet 50%, lub nie zwrócą mu wpłaconej składki jak okres ubezpieczenia minie (składka = czysty zysk).
Cytat:
Jeśli można Ciasto zrobić taniej o kilka rzędów wielkości to robię Ciasto sam i buduje swoją MARKĘ powoli od zera na SOLIDNYCH fundamentach 100% od początku Polskie - Raiff nie ma korzystnych opinii.
Widocznie PZU jest nakierowane na szybki zysk (a zakup powinien zwrócić się dość szybko - pewnie 5 lat, może krócej), a nie na budowanie marki. Społeczeństwo jest zbyt biedne aby kupować markowe produkty, niestety też za słabo wyedukowane, żeby nie dać się łatwo wykorzystać...
ps. PZU musi się też spieszyć, bo PKO Życie, zaraz zacznie im dreptać po piętach, będzie to źle wizerunkowo wyglądało