W czerwcu największy polski ubezpieczyciel zdecydował o splicie akcji w stosunku 1:10, który został przeprowadzony ostatniego dnia listopada. Dziesiątkowanie walorów PZU miało zapewne na celu zainteresowanie nimi drobnych ciułaczy i zwiększenie płynności, ale na efekty tego zabiegu przyjdzie jeszcze poczekać.
Poprzednia analiza techniczna notowań PZU z połowy września przy kursie 43 zł (po podziale) zakładała ponowny test minimów na poziomie 37 zł. Udana obrona wsparcia spowodowała odejście na wyższe poziomy cenowe, ale ostatecznie popyt przegrał z linią dziewięciomiesięcznych spadków. Warto zatem ponownie spojrzeć na sytuację techniczną na wykresie.
analizę techniczną walorów PZU wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Notowania akcji PZU nie mają w tej chwili określonego trendu, co widać nie tylko po zachowaniu kursu akcji, ale i wskaźników. Te niemrawo poruszają się w okolicach poziomów równowagi, nie opowiadając się po żadnej ze stron. Krótkoterminowe perspektywy notowań zależą teraz od ich zachowania względem czerwonej linii spadków i wsparcia na poziomie 37 zł.
Sytuacja powoli nabrzmiewa i będzie zmierzać do rozstrzygnięcia. Ewentualne pokonanie oporu na 39,45 zł otworzyłoby drogę do kolejnego, plasującego się na 41,46 zł. W średnim terminie kierunek poruszania się cen wyznaczą opór na 41,46 zł i wsparcie strefy 35,69-37 zł. Rozpoczęcie istotnego ruchu cen powinno być łatwe do wychwycenia za sprawą wskaźników, znajdujących sie obecnie w stanie uśpienia.