Analitycy z DM PKO BP widzą miejsce do dalszych spadków kursu akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W najnowszej rekomendacji biuro obniżyło wycenę jednego waloru giełdowej kopalni z 69 zł na 40 zł, a zalecenie ścięło z trzymaj do sprzedaj. We wtorek na zamknięciu sesji papiery JSW kosztowały 43,50 zł.
W ocenie ekspertów, obecnie kurs akcji jastrzębskiej spółki uwzględnia już znaczącą poprawę. Tymczasem istotnym czynnikiem ryzyka jest relatywna wrażliwość wyceny i wyników finansowych na ceny węgla, które w ostatnim czasie mocno spadały. Pocieszeniem dla akcjonariuszy jest opinia analityków, że rynek węgla osiągnął dno, a poprawa jest tylko kwestią czasu. Niewiadomą jest jednak skala i moment odbicia.
– Z drugiej strony rynek węgla naszym zdaniem osiągnął dno i poprawa jest kwestią czasu. Obecny benchmark na poziomie 120 USD/t oznacza że 50-60 proc. światowych kopalni jest na stracie. Wydaje się, że ceny spot również znalazły grunt pod nogami (111 USD/t). Ryzykiem jest jednak skala i moment poprawy, a po przejęciu Knurowa ryzyko to dla JSW ma znacznie poważniejsze konsekwencje. Na plus działa relatywnie lepsza sytuacja w Europie i silny rynek koksu, na minus umacniający się PLN. – uważają analitycy DM PKO BP.
Kluczową kwestią dla perspektyw JSW jest przejęcie kopalni Knurów-Szczygłowice. Zarząd giełdowej spółki w pierwszej połowie kwietnia podpisał przedwstępną umowę w tej sprawie z Kompanią Węglową. W opinii analityków, akwizycja z jednej strony znacząco zwiększy zasoby (o 375 mln ton +65 proc.), produkcję węgla do 18,5 mln ton (+4,5 mln ton do 2019 r.) oraz doskonale wpisze się w aktywa kopalni Budryk i koncesję Dębieńsko, które razem tworzą jedno geologiczne złoże węgla.
Z drugiej strony mankamentem jest cena. JSW zamierza na ten wydać 1,49 mld zł, co oznacza, że dopiero powyżej 160 USD za tonę węgla spółka osiągnie dodatnie NPV. Analitycy zwracają także uwagę na zmianę ryzyka bilansowego – z 1,73 mld zł gotówki netto na koniec 2013 r. JSW będzie miało ponad 1,1 mld zł długu na koniec 2014 r.
– Dzięki przejęciu kopalni Knurów-Szczygłowice JSW zwiększy zasoby i produkcję, zwłaszcza węgla koksowego, oraz poprawi swoją strategiczną sytuację, ale za wysoką cenę (w relacji do obecnych cen węgla) i zdecydowaną zmianę profilu ryzyka (bilans, płynność). Obecnie relatywna wrażliwość wyceny i wyników finansowych na ceny węgla jest ogromna, co zdecydowanie zwiększa ryzyko inwestycji. – czytamy w raporcie DM PKO BP.
>> Wskaźnik C/WK spółki to 0,61 przy średniej dla sektora 0,83. >> Analizę wskaźnikową JSW uwzględniającą wyniki za IV kwartał znajdziesz w StockWatch.pl
Kopalnia Knurów-Szczygłowice produkuje 3,8 mln ton węgla rocznie, w tym około 40 proc. węgla koksowego, a jej zasoby bilansowe to 1,26 mld ton, operatywne – 375,1 mln ton, w tym 119,7 mln ton objętych aktualnie obowiązującymi koncesjami – co zapewni funkcjonowanie kopalni przez ponad 80 lat.
W ostatnich miesiącach większość analityków negatywnie ocenia perspektywy dla kursu akcji JSW. Analitycy UniCredit w raporcie z 17 kwietnia obniżyli cenę docelową walorów giełdowej kopalni o 37 proc. do 39 zł i zalecili sprzedaj. Podobnym stylu w marcu wypowiedzieli się eksperci z Goldman Sachs, Societe Generale, Raiffeisen Centrobank i Banco Espirito Santo. Wyjątkiem okazał się raport autorstwa Trigon DM z 15 kwietnia. Analitycy rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla JSW od zalecenia kupuj i ceny docelowej na poziomie 60 zł.>> Przegląd rekomendacji dla akcji JSW znajdziesz tutaj.
W środę po południu akcje JSW potaniały o 1,7 proc., a jeden walor jest wyceniono na 42,75 zł. Od początku roku notowania kopalni są na blisko 20-proc. minusie.
