Polski rynek wierzytelności zaczyna robić się zbyt mały dla kolejnej spółki. Best, trzeci gracz na polskim rynku, chce zwiększyć swoja skalę działalności także poprzez zagraniczną ekspansje. Właśnie postawił pierwsze kroki na włoskim rynku.
– Dopiero poznajemy ten rynek, z pewnością jest on bardzo perspektywiczny. Za nami już nabycie pierwszego malutkiego, testowego portfela we Włoszech o wartości nominalnej 4,9 mln euro. Na inwestycje na włoskim rynku planujemy przeznaczyć w sumie w tym roku do 20 mln euro. Jesteśmy tam aktualnie w kilku dużych przetargach – mówi Krzysztof Borusowski, prezes Best SA.
Rynek bankowych wierzytelności we Włoszech wyceniany jest na 324 mld euro. Na chwile obecną na bilansach banków znajduje się 200 mld euro NPL, dla porównania w Polsce jest to 16,2 mld euro. Szacuje się, że w 2017 r. transakcje na włoskim rynku NPL powinny wzrosnąć do 60 mld euro z 33,8 mld euro przed rokiem.
Best zakłada w pierwszej kolejności pozyskanie lokalnych partnerów do obsługi portfeli. Nie wyklucza jednak przejęć lokalnych serwiserów.
– Potencjalne przejęcie dałoby nam dużo większą wartość niż budowa firmy na własna rękę od podstaw. Obsługa portfeli będzie w kolejnych latach kluczowa, dlatego będziemy chcieli skupić te kompetencje bezpośrednio u siebie – zapowiada Krzysztof Borusowski.
W ekspansji na zagraniczne rynki pomóc mogłoby przejęcie Kredyt Inkaso.
– Przejęcie Kredyt Inkaso, pozwoliłoby nam przeskoczyć GetBack i stać się graczem numer dwa na rynku. Mocno interesuje nas także zagraniczna część Kredyt Inkaso, która dałaby ekspozycje na Rumunię, Rosję i Chorwację – podkreśla prezes.
Na początku lipca Best ogłosił wezwanie na 4 269 961 akcji Kredyt Inkaso, stanowiących 33,01 proc. ogólnej liczby głosów ma walnym zgromadzeniu, po cenie 22 zł za sztukę.
– Branża się szybko konsoliduje. Mieliśmy nadzieje na uczestnictwo w tym procesie już dawno, bo w 2015 r., ale z rożnych powodów nie doszło do zakończenia transakcji. Wezwanie jest sygnałem, który wysłaliśmy do jednej strony – Waterland. Nie do końca podoba nam się tempo, w jakim Kredyt Inkaso się rozwija, zarząd nie radzi sobie. Uważamy, że konsolidacja jest najlepszym sposobem uzyskania wartości ekonomicznej – dodaje Borusowski.
Waterland Private Equity posiada aktualnie 61,16 proc. udział w kapitale Kredyt Inkaso, Best natomiast 32,99 proc.