Ożywienie gospodarcze sprzyja giełdowym windykatorom. Spadek stopy bezrobocia i poprawa kondycji finansowej gospodarstw domowych to najlepsza recepta na wzrost spłat od dłużników. Zdaniem Krzysztofa Borusowskiego, prezesa Besta obecne otoczenie makro jest bardziej szansą niż zagrożeniem dla działalności windykatorów.
– Firmy windykacyjne powinny więcej kupować w okresie dekoniunktury i odzyskiwać pieniądze w momentach dobrej koniunktury. To jest naturalny proces. – powiedział Krzysztof Borusowski w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Prezes najstarszej spółki windykacyjnej na GPW przypomniał, że Best wyrósł na współpracy z sektorem bankowym, który do dzisiaj jest jego największym klientem. Drugą gałęzią biznesu windykatora od 2-3 lat jest współpraca z firmami telekomunikacyjnymi.
Borusowski odniósł się również do kwestii wizerunku firm windykacyjnych. Jak sam przyznał, w ostatnim czasie branża nie ma dobrej prasy, co skłoniło zarząd Besta do podjęcia szeregu działań.
– Żeby go poprawić m.in. przyjęliśmy kodeks dobrych praktyk, bardzo restrykcyjne zasady funkcjonowania. Staram się też w firmie zakorzenić rozumienie, że po drugiej stronie mamy do czynienia z klientem. To nie jest dłużnik, tylko klient i musimy go pozyskać – mówił Krzysztof Borusowski
Polskie firmy windykacyjne w ostatnich latach wychodzą ze swoim biznesem poza granice kraju. Dla Besta kluczowym kierunkiem w zagranicznej ekspansji są Włochy.
– Rynek włoski jest dla nas bardzo dużym wyzwaniem. (…) Wszystkie wierzytelności, które są nieregularne w sektorze bankowym w Polsce wynoszą ok. 17 mld euro. Rynek włoski to niecałe 300 mld euro. Tam jest teraz dobry moment na wejście, ten rynek wszedł już w intensywną fazę rozwoju, ale wciąż oni są kilka dobrych lat za nami (…) We Włoszech jesteśmy ponad rok. Jesteśmy bardzo ostrożni, bo na nowym rynku łatwo popełnić błędy. – przekazał Krzysztof Borusowski.
Prezes Besta zapytany o finansowanie obecnego rozwoju firmy przyznał, że obligacje są bardzo istotnym elementem. Obecny program emisji obligacji na 350 mln zł, jest trzecim publicznym spółki.
– Planujemy pozyskać 350 mln zł w ciągu roku w paru transzach. Oprócz obligacji korzystamy również z kredytów bankowych. Łącznie tych linii kredytowych mamy ok. 80-100 mln zł. (…) Oczywiście jest też kapitał akcyjny, w ostatnich dwóch latach dwa razy sięgnęliśmy po nowych akcjonariuszy, aby zapewnić zbilansowany rozwój.
Best jest jednym z największych podmiotów działających w branży windykacyjnej w Polsce. Spółka jest podmiotem dominującym Grupy BEST, która aktywnie inwestuje w portfele wierzytelności nieregularnych. Od początku roku akcje firmy windykacyjnej straciły na wartości 10,48 proc.