
3 książki autorstwa guru analizy fundamentalnej, które warto przeczytać
Aswath Damodaran jest profesorem finansów w Stern School of Business na Uniwersytecie Nowojorskim, gdzie wykłada finanse przedsiębiorstw i wycenę kapitału. Wśród inwestorów ma status guru analizy fundamentalnej. Z jego dorobku, ale również bieżących danych korzystają także krajowi analitycy przy wycenie spółek.
W ostatnim czasie wydawnictwo maklerska.pl wydało książkę „Wycena firmy. Storytelling i liczby”. To przede wszystkim pozycja dla dwóch, na pierwszy rzut oka, rozłącznych grup odbiorców. Po pierwsze powinni po nią sięgnąć analitycy zakochani w cyfrach czy arkuszach kalkulacyjnych. Jeśli uda im się przebrnąć przez tę pozycję (nie powinno to być trudne – ja tego dokonałem z uśmiechem na ustach), to zrozumieją, że wycena spółki to również narracja wokół niej panująca, która jest przecież nakreślana właśnie dzięki storytellingowi. To również szansa dla analityków na nauczenie się budowania opowieści uzasadniających wycenę konkretnego przedsiębiorstwa. Drugą grupą są ci, którzy są świetni w opowieściach (np. prezesi czy dyrektorzy ds. relacji inwestorskich), ale nie zawsze przywiązują wagę do cyfr i tabelek. To nie muszą być dwa zwalczające się plemiona, a wręcz dobrze, aby były one w stanie się porozumiewać i mówić choćby zbliżonym językiem.
W tej książce poczytamy fascynujące opowieści o Ferrari, Uberze, Amazonie, Facebooku, Alibabie, Apple czy innych spółkach. To jednak nie tylko zwykła narracja i piękna opowieść o tym jak firma powstała w garażu zawojowała świat. Damodaran oferuje nam tutaj coś więcej. Po prostu przedstawia kompletny podręcznik na zbudowanie procesu od opowieści do liczb. I dla mnie to jest właśnie mega wartość dodana tej pozycji. Powyżej pisałem o dwóch plemionach, które powinny zapoznać się z tą pozycją. Na pewno powinni to zrobić inwestorzy fundamentalni (niezależnie czy są bardziej poetami czy analitykami). Oczywiście nie znajdą tutaj magicznej formuły, która pozwoli im wyselekcjonować spółki, które przyniosą setki procent zysku najlepiej w ciągu kolejnego kwartału czy nawet miesiąca. Ale wartością nie do przecenienia powinno być poznanie procesu budowy opowieści, tak aby nie dać się uwieść złoto ustnym prezesom, którzy często potrafią sprzedawać swoje opowieści lepiej niż garnki na obwoźnych pokazach. W końcu sam mistrz stwierdził, że „opowieści niepoparte liczbami to tylko zwykłe bajki”. Narracja na temat konkretnej spółki ma bardzo duże znaczenie, ale musi być wiarygodna.
Drugą pozycją godną polecenia jest Minipodręcznik dla inwestorów giełdowych. Wycena. Już sama jego nazwa obiecuje, że poświęcając relatywnie niewiele czasu pozyskamy wiedzę przydatną w wycenie spółek giełdowych. Autor obiecał i autor dotrzymał słowa. Książka ma około 200 stron formatu A5, więc faktycznie nie jest to pozycja określana mianem biblii. Jednak profesorowi Damodaranowi udało się w niej zawrzeć zarówno informacje i wskazówki na temat wycen wartości wewnętrznej (DCF) oraz wycen względnych – porównawczych. Są one na tyle przystępnie opisane, że przeciętny inwestor powinien być w stanie na ich podstawie zbudować sobie swoje własne modele wycen. Do tego mamy dużo informacji dość praktyczny związanych choćby z cyklem życia spółki oraz problemami, które trzeba zaadresować w wycenach podmiotów będących w różnych etapach takiego cyklu. Autor odnosi się również do wycen banków, spółek cyklicznych, surowcowych czy firm osiadających istotne aktywa niematerialne. Oczywiście wszystkie te zagadnienia wymagają pogłębienia, ale jako punkt startowy jest to niewątpliwie bardzo dobry pozycja.
Trzecią książką jest prawdziwa kobyła licząca ponad 1.500 stron i zatytułowana Finanse korporacyjne. Teoria i praktyka.. Tym razem jest to kompletny podręcznik o finansach korporacyjnych od A do Z. Tak, nie pomyliłem się, jest to w zasadzie podręcznik akademicki oraz kompendium wiedzy o zarządzaniu finansami firmy. Nie ma co ukrywać, ze jest to pozycja dla finansowych geeków lub zawziętych fundamentalistów chcących zgłębić finanse od podszewki. Określając tę książkę mianem podręcznika akademickiego muszę jednak podkreślić, że nie jest to podręcznik starego typu: nudny, teoretyczny bełkot. Wręcz przeciwnie, pomimo ogromnej ilości wiedzy książka jest napisana relatywnie przystępnym językiem i zawiera naprawdę bardzo dużo przykładów. To właśnie one są dość mocnym atutem tej pozycji. Już choćby jeden z pierwszych rozdziałów o wartości pieniądza w czasie to nie tylko suche wzory, ale konkretne przykłady na realistycznych danych.
Jeśli ktoś chce dogłębnie zrozumieć całą metodologię np. wycen, ale również analizy decyzji finansowych czy danych finansowych to jest to właśnie pozycja po której sięgnięcie przynajmniej powinien rozważyć. Dodatkowo ciekawym pomysłem, zapewne zaczerpniętym z akademickich podręczników są zadania i pytania problemowe na końcu rozdziałów. Pozwalają one sprawdzić siebie, czy udało się pojąć co autor chciał nam przekazać.
Wszystkie 3 wyżej opisane pozycje są moim zdaniem ciekawe i godne polecenia, Jednak trzeba pamiętać, że każda z nich jest jednak adresowana trochę do innego grona czytelników, co warto mieć na uwadze wybierając konkretną książkę.