
(Fot. spółka)
– Nie widzimy żadnego zagrożenia dla realizacji strategii ogłoszonej na początku 2021 roku, przewidywana na 2025 rok prognoza EBITDA na poziomie 860 mln zł jest niezagrożona – powiedział Mańko podczas konferencji prasowej.
Jak dodał członek zarządu ds. finansowych Rafał Warpechowski, spodziewane słabsze wyniki w 2023 roku z powodu pogarszającego się otoczenia zewnętrznego (spółka prognozuje 721 mln zł EBITDA na 2023 rok, o 28 proc. mniej r/r), nadal pozostają spójne ze strategią.
– Przewidywane w strategii inwestycje na lata 2022-2023 będą zbliżone do faktycznych, tyle że ok. 174 mln zł przejdzie z roku 2022 na rok 2023, w którym capex wyniesie blisko 390 mln zł – powiedział Warpechowski.
– Ostatnie trzy lata były wyjątkowe, nie można było się spodziewać takiej skali zdarzeń zewnętrznych, wpływających na naszą działalność. Potrafiliśmy się w tym odnaleźć i dostarczyć lepsze wyniki. teraz widzimy dużą niepewność i przyjmujemy realistyczne założenia na 2023 rok, ale perspektywy długoterminowe są niezagrożone – dodał.
W ocenie prezesa, największym wyzwaniem będzie zakładany wzrost sprzedaży eksportowej w segmencie systemów aluminiowych oraz wyrobów wyciskanych.
– Zakładamy, że rok 2023 to wyraźny dołek, naturalne spowolnienie i nabranie oddechu po świetnych latach. Mamy nadzieję, że pojawią się środki z Unii Europejskiej, co sprawi, że rok 2024 będzie obfitował w zamówienia w obszarze budowlanym, co powinno nam zdecydowanie pomóc – podsumował Mańko.
Grupa Kęty jest spółką dominującą dla grupy kapitałowej, prowadzącej działalność w ramach trzech segmentów operacyjnych: Segment Wyrobów Wyciskanych (SWW) Segment Systemów Aluminiowych (SSA) oraz Segment Opakowań Giętkich (SOG). Spółka jest notowana na GPW od 1996 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 4,6 mld zł w 2021 r.