7 marca na rynku zadebiutowała gra Taxi Life: A City Driving Simulator od studia Simteract. Produkcja jest symulatorem taksówki, gdzie gracze wcielają się w rolę profesjonalnego kierowcę, który dąży do otwarcia własnej firmy transportu osobistego. W grze został odtworzony fragment Barcelony – aż 460 km dróg otworzonych w skali 1:1, dzięki czemu gracze mogą poczuć się niemal jak w prawdziwym hiszpańskim mieście. Obecnie „Taxi Life: A City Driving Simulator” jest dostępne w 15 językach, w tym na prośbę graczy został dodany język kataloński. Za marketing i dystrybucję gry odpowiedzialny jest globalny wydawca – francuska firma NACON.
Z jednej strony Taxi Life: A City Driving Simulator zanotował całkiem niezły peak graczy, a z drugiej spotkał się z krytyką za skalę niedociągnięcia produkcji. Gracze zwracali uwagę na problemy z obsługą kierownic i force feedbacku, niedopracowane AI oraz narzekali na mało interaktywny samochód.
– Z racji tego, że IP jest wspólne my partycypujemy w przychodach od pierwszego dolara. Nasza część nie czeka na recoup. Umowa mówi o tym, że wydawca po zakończonym kwartale w 45 dni dostarcza nam raport i w tym raporcie jest informacja, ile wynosi nasza część ze sprzedaży, którą wygenerowała gra. Gra sprzedaje się całkiem nieźle, co widać po wysokiej pozycji w top seller list na Steamie i po liczbie recenzji nie tylko na Steamie, ale i w sklepie PlayStation – powiedział w trackie czatu inwestorskiego StockWatch.pl Marcin Jaśkiewicz, prezes Simteract SA.
Co ciekawe, według Jaśkiewicza Taxi Life bardzo dobrze sprzedaje się na konsolach.
– PlayStation wydaje się czarnym koniem tych zawodów. Platformą, która sprzedaje się nawet lepiej niż przewidywaliśmy. To cieszy. Widać, że była nisza na symulator jazdy nie tylko na PC, ale i na konsolach. Mimo tego, że oceny nie są na satysfakcjonującym poziomie, ta gra sprzedaje się dobrze na wszystkich platformach i przekroczyła wszystkie nasze wewnętrzne przewidywania – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
Dalsze prace nad grą będą polegały przede wszystkim na patchowaniu, a dopiero w dalszej kolejności twórcy będą dodawać nową zawartość.
– Musimy pokazać graczom, że słyszymy to, o czym mówią. Naprawiamy te rzeczy, które są najbardziej frustrujące. To są przede wszystkim trzy tematy: obsługa kierownic, płynność Traffic AI i ruch NPC. To są drobne rzeczy, ale gdy w momencie premiery usiadło nad grą kilkadziesiąt tysięcy ludzi, to one wybrzmiały najbardziej. Najbliższe kilka miesięcy to skupienie się na patchowaniu. Dalej mamy roadmapę jak wsparcie dla gry powinno wyglądać – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
Spółka pracuje nad kolejną grą we współpracy z niemieckim wydawcą Astragon.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. Jesteśmy po etapie preprodukcji. Więcej szczegółów na temat gry zostanie ujawnionych gdy wydawca uzna, że to jest odpowiedni moment – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
Simteract to spółka gamingowa z backgroundem softwarehouse’owym, od 2021 r. notowana na NewConnect. Firma ma doświadczenie zarówno w branży gier wideo jak i w tworzeniu oprogramowania profesjonalnych symulatorów. Simteract jest autorem m.in. Traffic AI – Inteligentnego Systemu Ruchu Drogowego czy City Generator, który pozwala generować miasta w 3D na podstawie otwartych danych dostępnych w Internecie.
