Grupa Kety to jedna ze spółek, która regularnie od wielu lat dzieli się zyskiem z akcjonariuszami.
Już ponad jedną trzecią strat z zapoczątkowanej w czerwcu korekty odrobiły notowania Grupy Kęty. W środę za jedną akcję spółki płacono 760 zł, o ponad 8 proc. więcej niż w dołku z początku sierpnia. Od akcji tej jednej z najstabilniej dzielących się zyskami z akcjonariuszami spółek odcięto właśnie prawo do dywidendy sięgającej 55,70 zł, co daje jej stopę w wysokości około 7 proc.
Wykres dzienny korygowany o odcięcia dywidendy.
Kęty już bez dywidendy. Eksperci wskazują na kluczowy problem z akcjami
To oznacza, że Kęty wypłacają dywidendę już piętnasty rok z rzędu. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest jednak fakt, że wartość premii z zysku jest niższa niż rok temu. Oznacza to przerwanie trwającej od 2012 r. serii nieprzerwanych podwyżek. Mimo to zdaniem Jakuba Szkopka z Erste Securities Grupa Kęty i tak bardzo dobrze radzi sobie na tle innych podmiotów z branży w obecnym otoczeniu makroekonomicznym.
– Spółka musi stawić czoło spowolnieniu w krajowym budownictwie, a jednocześnie mierzy się ze wzrostem cen aluminium na świecie – zauważa analityk.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny tego metalu wzrosły o 12 proc., choć po zapoczątkowanej pod koniec maja przecenie i tak są o 13 proc. poniżej tegorocznego maksimum. Jak wskazuje ekspert Erste Securities, presję na notowania Kęt wywierały wcześniej doniesienia o wynikach przedstawicieli branży na świecie.
– Inwestorzy negatywnie odebrali wyniki amerykańskiego Kaiser Aluminum, a raport kwartalny norweskiego Norsk Hydro potwierdził, że otoczenie gospodarcze branży jest wymagające – zaznacza specjalista.
Zysk netto Grupy Kęty w ujęciu kwartalnym. Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Kurs akcji Grupy Kęty odbija. Oto rekomendacje analityków dla spółki
Zdaniem Szkopka akcje spółki są jednak przewartościowane – w czerwcu jedną wyceniał na niespełna 538 zł, zalecając ich redukowanie. Również zdaniem Przemysława Staniszewskiego ze StockWatch.pl papiery Kęt nie mają obecnie zbyt dużego potencjału wzrostowego. Jak oceniał analityk kilka miesięcy temu w komentarzu opublikowanym przy notowaniach o około 10 proc. niższych od obecnych, wycena akcji spółki była właściwa.
– Jeśli założymy realizację prognozy na rok 2024, to spółka jest obecnie wyceniana na mnożniku ceny do oczekiwanych zysków sięgającym 12,5 oraz wskaźniku EV/EBITDA wynoszącym 8,6 – obliczał wówczas specjalista.
Jak tymczasem zauważa Krzysztof Pado z DM BDM, w wynikach Kęt na razie nie widać wpływu akwizycji, w trakcie realizacji której jest spółka (finalizacja zakładana jest na czwarty kwartał). Zdaniem analityka emitent całkiem dobrze radzi sobie jednak we wszystkich trzech głównych segmentach działalności. W produkcji wyrobów wyciskanych spółka ma pod górkę ze względu na trudne otoczenie makroekonomiczne.
– Udaje jej się zwiększać wolumeny, ale problemem jest spadek marż. Wynika on jednak z posługiwania się strategią konkurencji cenowej, która dzięki zwiększeniu udziałów rynkowych powinna przynieść korzyści, kiedy konkurencja osłabnie – zauważa specjalista.
Analityk: Kęty mają dobre wyniki we wszystkich segmentach. Dla którego prognozy są najlepsze?
Dość dobrze radzą sobie Kęty w segmencie opakowań giętkich, produkowanych głównie na potrzeby przemysłu spożywczego (chodzi o folie wielowarstwowe z aluminium i tworzywa sztucznego, służące jako opakowania np. do produktów sypkich). W tym przypadku zdaniem eksperta DM BDM korzystają na niskich cenach surowców i solidnym popycie. Najbardziej perspektywiczny zdaniem specjalisty wydaje się segment systemów aluminiowych, używanych w roletach, fasadach i innych produktach dla budownictwa.
– Tutaj Kętom służą takie tendencje jak zmiany klimatyczne czy zachęty do termomodernizacji, bo częstsze upały skłaniają do zakładania rolet, a termomodernizacja wymaga wykonania nowych fasad – zauważa Pado, dodając że przy tym ceny aluminium są umiarkowane.
Zdaniem analityka, ta tendencja będzie tylko przybierała na sile, bo wymiana fasad dopiero się zaczyna. Większość biurowców dopiero czeka podwyższenie klasy termoizolacyjności. Również okna będą wymieniane – plastikowe będą zastępowane aluminiowymi, które lepiej chronią przed stratami ciepła.
– W tym przypadku źródłem popytu będą zarówno budowy nowych budynków, jak i termomodernizacja tych już istniejących – podkreśla ekspert DM BDM.
Grupa Kęty jest spółką dominującą dla grupy kapitałowej, prowadzącej działalność w ramach trzech segmentów operacyjnych: Segment Wyrobów Wyciskanych (SWW) Segment Systemów Aluminiowych (SSA) oraz Segment Opakowań Giętkich (SOG). Spółka jest notowana na GPW od 1996 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20. Jej skonsolidowane przychody z umów z klientami sięgnęły 5,22 mld zł w 2023 r.
