– Wszystko wskazuje na to, że dominującą rolę będzie odgrywała ta sama opcja polityczna, a ewentualny koalicjant nie będzie stawiał populistycznych żądań i zwiększenia długu. – twierdzi przedstawiciel IND TFI.
Ponadto ekspert zwraca uwagę na to, że obecnie kto inny ma kluczowe znaczenie na scenie politycznej.
– Można śmiało więc powtórzyć, że jedyni politycy których decyzje teraz mają przełożenie na rynki to politycy Niemiec i Francji. To w ich gestii leży poszerzenie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) o nowe miliardy euro potrzebne na wypadek ratowania słabnących budżetów południa Europy oraz dokapitalizowanie zagrożonych banków. Niestety każdy tydzień pokazuje, że do konkretnych decyzji jeszcze daleko. Ostatnie problemy z przegłosowaniem rozszerzenia programu EFSF przez Słowację także zwiększają niepewność – podsumowuje Paweł Cymcyk.