Od prawie roku trwa silny trend wzrostowy na walorach spółki Police. Na początku kwietnia popyt znów zademonstrował siłę, pokonując opór szczytu z 2011 roku, otwierając tym samym drogę do poziomu 25 zł. Długoterminowy wykres w interwale miesięcznym doskonale ilustruje perspektywy kursu. Warto jednak zawęzić ramy czasowe i spojrzeć na wykres w rocznym ujęciu.
W tym przedziale czasowym akcje zyskały ponad 140 proc. Zwyżce cen towarzyszy rosnąca linia wskaźnika AD, potwierdzająca akumulację. Korelację z wykresem cenowym utrzymuje również linia OBV, co dobrze świadczy o panującym trendzie. Jedyną wadą jest widoczny wytracany impet zwyżki, co skrzętnie odnotowują wskaźniki.
Ostrożność popytu jest tutaj w pełni zrozumiała. Roczna zwyżka pozbawiona była solidniejszych ruchów korekcyjnych, a na dodatek kurs znalazł się tuż przy górnym ograniczeniu kanału. Zachowawcze podejście kupujących poskutkowało zalążkami negatywnych dywergencji na wielu wskaźnikach. Widać je na CCI, histogramie MACD oraz RSI. Również wskaźnik MFI, mierzący napływ kapitału, zaczyna kreślić negatywną rozbieżność z wykresem cenowym. Dodatkowo mamy do czynienia z wysoką zmiennością kursu w ostatnich tygodniach, co jest typowe podczas kształtowania się lokalnych szczytów. To wszystko powoduje zwiększone ryzyko wystąpienia krótkoterminowej korekty.