Zwyżka kursu z pierwszej dekady października potknęła się o wykładniczą EMA55. Po kilkumiesięcznym przebywaniu kursu z dala od średniej, pokonanie jej za pierwszym razem nie mogło się powieść. Podczas następnej sesji popyt nie zdecydował się kontynuować ataku i w efekcie powstała świeca doji, oddająca owe niezdecydowanie. W parze z poprzedniczką stworzyła formację, przypominającą wieczorną gwiazdę doji. To wystarczyło do rozpoczęcia realizacji zysków na następnej sesji i potwierdzenia negatywnego wydźwięku formacji. Po tygodniowej wyprzedaży na malejącym wolumenie popyt ponownie zaatakował, poprzedzając jednak kontakt z EMA55 krótką konsolidacją w przedziale 1,02-1,09.
Determinację do kontynuowania wzrostów popyt zaprezentował w środę, kiedy to notowania otworzyły się poniżej linii miesięcznego trendu wzrostowego – świeca o długim białym korpusie powstała na rekordowym w ciągu ostatnich 6 miesięcy wolumenie. Górny cień świecy naruszył ekstrapolację linii spadków, łączącej szczyty z 16 sierpnia i 10 października, a zamknięcie nastąpiło powyżej EMA55.
Wczorajsza próba pokonania linii spadków nie przyniosła pożądanego efektu i w rezultacie mamy do czynienia z kolejną świecą niezdecydowania. Czy należy zatem spodziewać się spadków, podobnie jak w październiku po pojawieniu się na wykresie świecy doji? Niekoniecznie, ponieważ świecowe formacje odwrócenia trendu są skuteczne najczęściej wtedy, gdy oscylator znajduje się w strefie wyprzedania/wykupienia, tak jak to miało miejsce w dwóch poprzednich przypadkach zaznaczonych na wykresie.
Pole manewru na wykresie jest już mocno ograniczone linią spadków i linią miesięcznego trendu wzrostowego. Poziom, przebiegający w połowie środowej świecy, stanowi poważne wsparcie. W związku z tym na rozstrzygnięcie sytuacji technicznej nie powinniśmy czekać zbyt długo.
Warto pamiętać, że świeca doji nie zawsze zapowiada zmianę trendu. Niekiedy stanowi o jego sile. Stąd należy uważnie obserwować notowania w ciągu najbliższych kilku sesji, gdyż utrzymanie dotychczasowego kierunku może przynieść zaskakujące efekty. Popyt nie bez powodu wykazuje determinację – perspektywy zilustrowałem na wykresie poniżej.
Formacja odwróconej głowy z ramionami kształtuje się poprawnie, z rosnącym na wzrostach wewnątrz formacji wolumenie. Pełne ukształtowanie się formacji nastąpiłoby po przełamaniu czerwonej linii na porównywalnym do środowego wolumenie. Zaznaczam, że na chwilę obecną jest to zbyt śmiała hipoteza, wymagająca potwierdzenia w postaci przełamania czerwonej linii na niepozostawiającym wątpliwości wolumenie. A nachylenie linii szyi stawia podaż w uprzywilejowanej pozycji.