Biuro ścięło rekomendację dla akcji Echo Investment ze względu na istotny w ostatnim czasie wzrost kursu akcji do historycznych maksimów (129 proc. w ciągu 12 miesięcy; 92 proc. powyżej indeksu mWIG40). Uwzględniając sprzedaż Q22 na rzecz Invesco, 7 projektów biurowych na rzecz EPP oraz 7,5-proc. udziału w EPP, analitycy Haitong oczekują, że deweloper będzie w stanie pozwolić sobie na wypłacenie w 2017 r. dywidendy w wysokości 0,35 zł na akcję (wewnętrzne szacunki analityków) bez szkody dla terminarza projektów realizowanych przez spółkę, jednocześnie pozostawiając jej dosyć szerokie pole manewru jeżeli chodzi o planowane wzmocnienie banku gruntów.
– Co więcej, kolejne wyjścia z przyszłych projektów wkrótce po ich ukończeniu wydają się bardzo prawdopodobne i mogą pozwolić na wypłacanie dywidend również po roku 2017. – zaznacza Cezary Bernatek, analityk Haitong Banku.
Haitong uważa jednak, że taki scenariusz został ostatnio przereagowany przez rynek (firma notowana jest z 49-proc. premią w stosunku do prognozowanej wartości aktywów netto na koniec 2017 r. i 83-proc. premią w stosunku do spółek porównywalnych). Dodatkowo analitycy Haitong prognozują, że po wyjściu z niemal całego portfela aktywów pracujących, zysk netto Echo Investment zmniejszy się w latach 2017-18, a NAV spadnie lekko w tym roku, by wzrosnąć jedynie nieznacznie w 2018 r. Wzięcie pod uwagę ostatniej sprzedaży nieruchomości Echo na rzecz Invesco i EPP z prawie 35-proc. premią w porównaniu do ich oryginalnej wyceny modelowej Haitong oraz inwestycji, które mają zostać zrealizowane na nowo zakupionych działkach, w połączeniu z odcięciem dywidendy na akcję w wysokości 4,65 zł wypłaconej w drugim półroczu 2016 r., finalnie poskutkowało obniżeniem ceny docelowej akcji spółki o 37 proc. do 4,85 zł, co implikuje blisko 16-proc. potencjał spadkowy względem środowego zamknięcia na GPW.