Synthos w II kwartale 2016 r. zarobił na czysto 58 mln zł. Niestety, wynik wypada blado w zestawieniu z ubiegłorocznym rezultatem (154,5 mln zł) oraz konsensusem rynkowym (97,9 mln zł). Regres w ujęciu procentowym wynosi odpowiednio -62,5 proc. i -40,8 proc. Duże różnice to efekt m.in. znacznego wzrostu kosztów finansowych (o 46 mln zł r/r), przez wzrost kosztów odsetek od obligacji i wzrostu różnic kursowych. Nieco lepiej od oczekiwań wypadł za to zysk operacyjny. Wynik EBIT 142 mln zł przebił o ok. 4,5 mln zł konsensus PAP, a w ujęciu r/r był niższy o 26,5 proc. Pozytywnym akcentem okazała się EBITDA, która co prawda spadła r/r o 18 proc. do 191 mln zł, ale z zapasem pokonała poprzeczkę ustawioną przez konsensus PAP (184,9 mln zł). W całym pierwszym półroczu Synthos miał 213 mln zł zysku EBIT i 108 mln zł zysku netto (-56 proc. r/r). >> Sprawozdanie finansowe Synthosu znajdziesz tutaj
Jeden z największych w Europie producentów kauczuku w II kwartale zanotował też spadek przychodów. Sprzedaż skurczyła się r/r z 1,15 mld zł do 1,105 mld zł. Rynek spodziewał się ciut mniejszego regresu, tj. przychodów na poziomie 1,111 mld zł. Warto jednak odnotować, że w całym I półroczu przychody ze sprzedaży ogółem wyniosły 2.123 mln zł i były o 2 mln zł wyższe niż w I półroczu 2015 r. Spółka podała, że utrzymanie wyniku sprzedażowego r/r to efekt stopniowej odbudowy wzrostu gospodarczego w Polsce i innych państwach Unii Europejskiej oraz dobrej koniunktury w europejskim przemyśle motoryzacyjnym.
– Wyniki są lepsze od naszych oczekiwań na poziomie EBITDA o ok. 16 proc. i zgodne z konsensusem. Raportowane wyniki zostały zawożone przez odwrócenie odpisów na zapasach (+12 mln zł). Wynik netto obciążyły ujemne różnice kursowe. Dług netto spada z 682 do 645 mln zł i stanowi 1,1x EBITDA 12m. – komentują eksperci z DM BDM.
Kluczowy w biznesie Synthosu jest segment kauczuków syntetycznych. W I półroczu wygenerował on 1.029 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 153 mln zł EBITDA. Na poziomie netto wynik wzrósł r/r o 2 mln zł do 119 mln zł, co w głównej mierze wynikało ze zwiększonego popytu w europejskim przemyśle motoryzacyjnym (przemysł oponiarski zużywa ok. 70 proc. światowej produkcji kauczuków SBR).
– W I półroczu br. miał miejsce rosnący w porównaniu z ubiegłym rokiem popyt na rynkach opon na wymianę w Europie w przypadku samochodów osobowych i ciężarowych oraz spadek sprzedaży w przypadku pojazdów rolniczych. Dla samochodów osobowych wzrost sprzedaży opon w I półroczu 2016 roku wyniósł 2 proc. (sprzedano 102,574 mln sztuk opon), a dla samochodów ciężarowych 3,6 proc. (sprzedano 3,683 mln sztuk opon). W przypadku opon do pojazdów rolniczych spadek sprzedaży w I półroczu wyniósł 7,8 proc. – czytamy w raporcie.

(Fot. Mat. prasowe Synthos)
W długim horyzoncie czasu Synthos liczy na wzrost popytu na opony na rynkach azjatyckich, takich jak Chiny i Indie oraz w mniejszym stopniu, na rynkach południowoamerykańskich (głównie Brazylia).
W segmencie tworzyw styrenowych wynik spadł w pierwszej połowie tego roku do 78 mln zł z 73 mln zł. W raporcie spółka chemiczna zaznaczyła, że bardzo istotny wpływ na wyniki segmentu tworzyw styrenowych w najbliżej przyszłości będzie miała realizacja akwizycji biznesu styropianowego EPS (Expandable Polystyrene) Grupy INEOS.
W środę rano akcje Synthosu tracą ok. 2,5 proc. Po godzinie handlu jeden walor jest wyceniany na 3,94 zł. Na pocieszenie warto dodać, że w tym roku akcjonariusze są na plusie. Stopa zwrotu liczona od początku stycznia do wtorkowego zamknięcia wynosi +9,1 proc. Dodatkowo, akcjonariusze Synthosu mają jeszcze szansę na tegoroczną dywidendę. Na 19 września zwołano NWZA, na którym będzie rozpatrywany projekt uchwały w sprawie przeznaczenia zysków z ubiegłych lat zgromadzonych w formie kapitałów zapasowych i rezerwowych na wypłatę dywidendy. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Synthosu