
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Dzisiejsza sesja także nie zapowiadała się źle. Styczniowe chińskie dane o wymianie handlowej okazały się znacznie lepsze od oczekiwań. Eksport wzrósł niespodziewanie o 9,1 proc. r/r (analitycy oczekiwali spadku o -3,2 proc. r/r), a import spadł tylko o -1,5 proc. r/r (konsensus: -10 proc. r/r). Nie wystarczyło to jednak, by azjatyckie giełdy zamknęły się powyżej zera, ale minusy w Tokio, Hong Kongu i Szanghaju były symboliczne.
Lekkim rozczarowaniem okazały się informacje o niemieckim PKB, które w ujęciu k/k jednak nie wzrosło w 4Q2018 (konsensus: 0,1 proc. k/k), ale skala niespodzianki była minimalna (w ujęciu rocznym dane były zbieżne z oczekiwaniami na poziomie 1,1 proc. r/r). Rynki strefy euro otworzyły się na plusach, później znajdowały się pod presją, ale indeksami poważnie zachwiały dopiero informacje o amerykańskiej sprzedaży detalicznej, która odnotowała w grudniu spadek o -1,2 proc. m/m, co w połączeniu z ujemną rewizją o 0,1 p.p. danych za poprzedni miesiąc oznaczało wynik zdecydowanie gorszy od przewidywań (0,1 proc. m/m). Kolejny raz zawiodły tygodniowe dane o wnioskach o zasiłek, które wzrosły do 239 tys., podczas gdy oczekiwano ich normalizacji i powrotu do poziomu 225 tys.
Kruche podstawy, które bykom dawały zdementowane już przez Chiny plotki o przesunięciu deadline’u negocjacji handlowych o kolejne dwa miesiące (można argumentować, że jest to raczej powód do obaw, że rozmowy nie posuwają się do przodu) zaczęły się chwiać, a amerykańskie indeksy rozpoczynają dzień na minusach, na razie niewielkich (S&P500 traci w tym momencie -0,2 proc.).
Wczorajsze przełamanie wsparcia WIG20 na poziomie 2.350 pkt. okazało się katalizatorem dalszego ruchu spadkowego na GPW. WIG20 stracił dziś 1,1 proc., mWIG40 0,9 proc., a sWIG80 cofnął się o 0,1 proc. Obroty były wyższe niż podczas ostatnich sesji, co niestety stanowi potwierdzenie negatywnego sygnału. Na obraz techniczny nałożyły się nadzwyczaj słabe wstępne wyniki PGNiG, które straciło dziś 5,9 proc. EBITDA wyniosła 1,35 mld zł, co jest wynikiem drastycznie gorszym od oczekiwań (1,97 mld zł), nawet jeśli wyłączy się wpływ odpisów na majątku trwałych, bez których zostałby osiągnięty poziom 1,59 mld zł.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 14 lutego 2019 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.