
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Piątkowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów, ale ich skala została szybko dość wyraźnie zredukowana, po czym rozpoczęło się wyczekiwanie na dane z amerykańskiego rynku pracy. Główna liczba, spadek zatrudnienia o 140 tys. osób po raz pierwszy od kwietnia, okazała się znacznie gorsza niż konsensus (+60 tys.), niemal pół miliona miejsc pracy ubyło w sektorze „rozrywki, zakwaterowania i gastronomii”. Mimo to na poziomie 6,7 proc. zatrzymała się stopa bezrobocia, a likwidacja niskopłatnych miejsc pracy spowodowała, że wzrost stawek godzinowych były znacznie wyższy od oczekiwań (0,8 proc. m/m vs. konsensus 0,2 proc. m/m). Zgodnie z tym, co pisaliśmy rano, słabsze dane nie wystarczyły, by poważnie zachwiać rynkiem. Pomijając wzrosty S&P500 o 0,6 proc., a NASDAQ o 1 proc., w okolicach szczytu dzień kończył się dla rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, kwotowanych na poziomie niemal 1,12 proc. Ich główną ofiarą pozostają na razie notowania złota, które w piątek z nawiązką przekreśliło wzrosty z początku tygodnia, ale wyhamowanie trendu spadkowego dolara także staje się coraz bardziej ewidentne i jak to zwykle bywa, zbieżne ze zbyt długą kolejką do obstawiania pozycji krótkich. Wchodząc głębiej w zachowanie cen długu widać, że rynek zaczyna się obawiać, że Fed może zostać zmuszony do podwyżki stóp procentowych w 2022 r. To z pewnością nie jest scenariusz zdyskontowany obecnie przez akcje.
Główne indeksy europejskie zyskiwały od 0,2 proc. (FTSE100, FTSE MiB) do 0,7 proc. (CAC40), solidnie na tym tyle wygląda GPW. Wprawdzie WIG20 skorygował się o 0,1 proc., ale mWIG40 wzrósł o 1,3 proc., a sWIG80 o 0,7 proc. Stawkę w głównym indeksie zamykały CD Projekt i Allegro, a czołówkę tworzyły banki, analogicznie było też w mWIG40, gdzie Millennium zyskało 8,9 proc., a mBank 6,5 proc. Udany debiut ma za sobą Answear.
Sentyment w Azji dziś słabnie, a kontrakty futures sugerują ryzyko spadku po otwarciu giełd w Europie, silniejszych w USA niż w UE. Demokraci pod przywództwem N. Pelosi mają podjąć próbę impeachmentu prezydenta Trumpa, pierwsze głosowania w tej sprawie mogą mieć miejsce już we wtorek. W Niemczech i Wielkiej Brytanii przywódcy apelują o stosowanie się do zasad współżycia, grożąc, że najbliższe tygodnie mogą być najgorszymi od początku pandemii, a systemy opieki medycznej w obu krajach są bliskie punktu krytycznego. Już za chwilę rozpocznie się także kolejny sezon wynikowy, a 12-letni wyprzedzający wskaźnik P/E wg Factset znalazł się na nowych szczytach (22,6) po rewizjach oczekiwań na Q4 i ten rok. Aktualnie można spodziewać się spadku zysków o 8,8 proc. r/r w 4Q2020, co realnie oznacza, że za dobre uznana zostanie dynamika nieznacznie poniżej zera.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 11 stycznia 2021 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.