Miesiąc temu zwracaliśmy uwagę na notowania spółki Energa, prognozując kontynuację przeceny z racji braku przesłanek do wyprowadzenia kontry. Wówczas popyt bezsilnie przyglądał się rzezi zafundowanej przez podaż. Jednak osiągnięcie przez kurs pierwszego z wskazanych poziomów docelowych stanowi powód do ponownego spojrzenia na wykres cenowy i oceny sytuacji technicznej pod kątem szans na odbicie.
analizę techniczną walorów Energa wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W porównaniu do poprzedniego miesiąca sytuacja znacznie się poprawiła, ale jeszcze nie mówi o zmianie układu sił na walorze. Podaż pomimo lekkiej zadyszki wciąż rządzi wykresem cenowym. Na oscylatorach widać jednak pierwsze symptomy wytracania impetu przeceny. Zarówno przebieg linii RSI jak i histogram MACD świadczą o słabnącym nacisku na sprzedaż. Powoli tworzy się zatem podkład pod wyprowadzenie korekty wzrostowej. Pytanie jednak, z jakiego poziomu cenowego zaatakuje popyt. Idealnym rozwiązaniem byłaby kontra z okolic historycznych minimów, warto więc obserwować zachowanie graczy właśnie na dzisiejszej sesji. Jeżeli jednak kupujący nie podejmą dzisiaj wyzwania, to kolejnymi poziomami docelowymi będą odpowiednio 6,88 zł i 6,48 zł. Najbliższe opory plasują się natomiast na 8,57 i 9 zł.