Grupa Best może niebawem powrócić na rynek długu z nową ofertą obligacji. W najbliższych tygodniach krajowe banki mogą rozstrzygnąć przetargi na sprzedaż wierzytelności o łącznej wartości nominalnej około 2,5 mld zł. Krzysztof Borusowski, prezes windykacyjnej spółki przyznał, że liczy na powiększenie zarządzanego portfela wierzytelności. W celu sfinansowania potencjalnych inwestycji Best rozważa przeprowadzenie kolejnej publicznej oferty obligacji. Warto dodać, że spółka z uchwalonego w marcu 2014 r. publicznego programu emisji o łącznej wartości do 300 mln zł wykorzystała dopiero 95 mln zł.
– Początek tego roku przyniósł znacznie większe niż w poprzednich latach ożywienie w przetargach na sprzedaż wierzytelności bankowych. Best bierze udział we wszystkich znaczących postępowaniach przetargowych, które obecnie się toczą. Ich przedmiotem jest sprzedaż kilkunastu portfeli wierzytelności o łącznej wartości nominalnej około 2,5 mld zł. Ponadto spodziewamy się, że w najbliższych dniach może rozpocząć się kilka nowych, interesujących przetargów. Na sprzedaż wystawione zostaną m.in. kolejne portfele wierzytelności hipotecznych. Banki uważnie przyglądają się swoim bilansom, a zawirowania wokół franka szwajcarskiego dodatkowo motywują je do działania. – powiedział Krzysztof Borusowski, prezes Best SA.
>> Rentowność poszczególnych papierów dłużnych Besta możesz bardzo szybko i łatwo sprawdzić w serwisie >> Skorzystaj z najlepszego w Polsce kalkulatora rentowności netto obligacji notowanych na Catalyst
Best jest aktywnym emitentem na rynku obligacji korporacyjnych od 2011 r. Początkowo emisje spółki kierowane były przede wszystkim do inwestorów instytucjonalnych w ramach ofert prywatnych (serie od A do J). W ubiegłym roku spółka uruchomiła pierwszy program publicznych emisji obligacji o łącznej wartości do 300 mln zł, adresowany także do inwestorów indywidualnych. W ramach tego programu spółka przeprowadziła dotychczas dwie emisje obligacji detalicznych: serii K1 (o wartości 45 mln zł) oraz K2 (50 mln zł). Pierwsza transza rozeszła się w zaledwie cztery dni. Uplasowanie drugiej serii zajęło więcej czasu. Niedogodnością dla inwestorów okazał się obowiązek posiadania lub zakładania rachunku maklerskiego w DM mBanku na potrzeby udziału w subskrypcji. Ostatecznie zmieniono warunki emisji i umożliwiono udział posiadaczom dowolnego rachunku maklerskiego. W efekcie obligacje spółki rozeszły się na pniu. W obu emisjach zapisy na papiery Besta złożyło po około 1 tys. inwestorów. Obligacje serii K1 i K2 trafiły do obrotu na rynku Catalyst.>> Więcej informacji na temat poprzednich emisji Besta znajdziesz tutaj