Dynamiczne wybicie na walorach Monnari nastąpiło pod koniec lutego. Pierwsze potknięcie nastąpiło w trzecim tygodniu zwyżki. Przy próbie pokonania poziomu 4 zł uaktywniła się podaż, podkreślając swoją obecność długim górnym cieniem świecy z 12 marca.
analizę techniczną walorów Monnari wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Zapoczątkowana w ten sposób korekta miała dość łagodny charakter, zważywszy na mocno spekulacyjny charakter wzrostów. Stopniowo kurs zawężał zakres wahań, a wolumen zanikał z sesji na sesję. W ten sposób na wykresie powstał symetryczny trójkąt. Zbliżający się apeks wymusił wybicie, które nastąpiło 8 maja na skokowo rosnącym wolumenie.
Wysokość trójkąta zapowiadała zwyżkę w okolice 5,10-5,30 zł, która została w pełni zrealizowana. Tym razem impet zwyżki był zdecydowanie słabszy, co natychmiast wychwyciły podstawowe wskaźniki techniczne, kreśląc negatywną dywergencję z wykresem cenowym. Te rozbieżności oraz ograniczenie w postaci górnego pułapu kanału wymusiły na wielu graczach prewencyjną realizację zysków.
Wczorajsza czarna świeca obrazuje determinację sprzedających i przypadkowy charakter popytu. Stanowi to ostrzeżenie przed możliwością rozwinięcia ruchu spadkowego. Dopóki jest on realizowany we wnętrzu kanału, to nie stanowi większego zagrożenia dla średnioterminowego trendu. Kłopoty mogą pojawić się wraz z zejściem poniżej poziomu 3,30 zł, prowokując kolejną falę wyprzedaży, zdolną zrzucić ceny w okolice 2,20 zł.