Od publikacji poprzedniej analizy technicznej sporo się wydarzyło. Wówczas notowaniom doskwierał brak trendu, ale w ubiegłym tygodniu doszło do mocnego wybicia górą z obszaru wielomiesięcznej konsolidacji. Wybicie wiarygodne, potwierdzone wolumenem, otwierające w teorii drogę jak minimum w kierunku poziomu 9,60 zł (w wariancie optymistycznym 12,50 zł. Na wskaźnikach w interwale tygodniowym obowiązują dość świeże sygnały kupna.
Problem pojawia się, gdy spojrzymy, o dziwo, na wykres w niższym interwale czasowym. Duże cienie ostatnich świec sygnalizują, że rynek dość szybko utracił wyczucie kierunku i nie bardzo wie w którą stronę ostatecznie ma zmierzać (świece dzienne widać w czerwonym kółku). Co gorsza, pojawiły się też zalążki negatywnej dywergencji. W związku z powyższym nie zdziwiłbym się, gdyby kurs akcji zaliczył ruch powrotny w kierunku wybitego oporu 4,47-4,57 zł.
W takim układzie najlepiej zaczekać na ostateczny kształt świecy tygodniowej, która na chwilę obecną sygnalizuje ryzyko wystąpienia korekty, lecz rynek w dalszym ciągu ma czas, by zmienić jej wymowę.