Popyt połamał sobie zęby na oporze w okolicy 45 zł. Porażka wymusiła odwrót i obecnie kurs zbliża się z kolei do strefy wsparcia, która w ciągu ostatnich 2 lat wielokrotnie ratowała kurs z opresji. Czy podobnie będzie i tym razem? Na chwilę obecną brakuje przesłanek do twierdzącej odpowiedzi. Na razie nie widać nawet namiastki dolnego cienia, świadczącego o pojawieniu się popytu. Kapitał w dalszym ciągu opuszcza walor, co potwierdza przebieg linii wskaźnika AD. W tych okolicznościach pomyślny wynik konfrontacji ze strefą wsparcia nie jest oczywisty i warto mieć z tyłu głowy, że utrata zaznaczonego wsparcia otworzy drogę do poziomu 20 zł, bowiem dopiero tam obrona będzie miała techniczne uzasadnienie.
Co dalej z kursem akcji Grupy Azoty – analiza techniczna
Kurs akcji największego polskiego producenta nawozów testuje wsparcie, które w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie ratowało go z opresji.