Kurs akcji Grupy Azoty nie zdołał stawić czoła oporowi, na który zwracałem uwagę w poprzedniej analizie technicznej. Skutkiem tego było odejście na niższe poziomy cenowe i próba obrony minimów z czerwca. Na razie podaż nie naruszyła lokalnego dołka. Co więcej, aktywność podaży spadła, przecena lekko wytraca swój impet, co widać po wskaźnikach technicznych – mamy pozytywną dywergencję na RSI i pozytywną dywergencję na histogramie MACD. Dzienna świeca z ostatniej sesji mijającego tygodnia ma spory górny cień, sygnalizujący obecność popytu na obecnych poziomach cenowych. Linia RSI nakreśliła dołek poza strefą sygnalną, a więc dywergencję zaliczamy do silnych. Teraz kluczowym jest obrona dolnego ekstremum i w przypadku powodzenia istotnie wzrosną szanse na odreagowanie. Patrząc na stosunek zysku do ryzyka, który w przypadku wzrostów chociażby do poziomu linii szyi potencjalnej formacji W wynosi 4,85 – jest o co powalczyć. Bezwzględnie zleceni obronne poniżej dołka, gdyż jego utrata przekreśli szanse na odreagowanie i sprowadzi notowania do poziomu 20 zł.
Co dalej z kursem akcji Grupy Azoty – analiza techniczna
Notowania największego polskiego producenta nawozów testują tegoroczne minima. Sprawdzamy potencjalne scenariusze techniczne na najbliższe tygodnie.