Notowania dystrybutora opon ostrożnie rozpoczęły bieżący rok, niczym z włączoną kontrolą trakcji. Celem kierowcy było utrzymanie się powyżej ubiegłorocznego minimum i bezpieczny dojazd pod linię długoterminowego trendu spadkowego. W lipcu kupującym udało się pokonać nie tylko linię spadków, ale i ubiegłoroczny szczyt, co skłoniło graczy na torze do zmiany stylu prowadzenia. Ekipa serwisowa założyła nowy komplet kół i kurs akcji odjechał z piskiem opon na północ.
Z nadejściem września notowania wspięły się powyżej historycznego szczytu z 2008 roku i po kilkutygodniowej konsolidacji ruszyły w dziewicze tereny. Pod koniec ubiegłego tygodnia długi biały korpus wybił się z kolejnej konsolidacji, lecz na wczorajszej sesji gracze nagle wrzucili wsteczny. Otwarcie w okolicy połowy korpusu piątkowej świecy sprowokowało prewencyjną wyprzedaż i przyczyniło się do kompresji korpusu przy porównywalnym wolumenie. Zważywszy, że wskaźnik RSI kreśli negatywną dywergencję z wykresem cenowym, można oczekiwać krótkoterminowej korekty. Sygnałem do jej rozpoczęcia będzie zamknięcie poniżej poziomu 21,80 zł. Ewentualna korekta powinna wyhamować jak nie na poziomie 19,90 zł, to w strefie 18-18,50 zł. Los długoterminowego trendu wzrostowego na chwilę obecną nie jest zagrożony. Najbliższe poziomy docelowe to 26 i 28 zł.