Dymisja Papandreu jest spowodowana nietrafionym pomysłem przeprowadzenia referendum w sprawie przyjętego na szczycie UE porozumienia. Możliwe zablokowanie przyjęcia pomocy finansowej spowodowało chaos na rynkach kapitałowych i spotkało się ze zdecydowaną reakcją europejskich polityków. Zamrożono wypłatę 8 mld euro z pierwszego pakietu pomocy oraz ostrzeżono Greków, że nie przyjęcie planu pomocy będzie oznaczało wydalenie Grecji ze strefy euro.
Premier wycofał się w czwartek z planów dotyczących referendum, co przyniosło uspokojenie na rynkach. Zgoda w greckim parlamencie jest kolejną pozytywną informacją. Nowo powołany rząd ma zatwierdzić niezbędne reformy i cięcia budżetowe oraz doprowadzić do przedterminowych wyborów. Pozwoli to Grekom odbudować zaufanie inwestorów i spełnić wymagania do otrzymania drugiego pakietu pomocy.
Szefowie obu ugrupowań mających wejść w skład koalicji nie porozumieli się jeszcze co do szczegółów współpracy. Będą o tym rozmawiać w poniedziałek. Wynik tych rozmów zadecyduje o ewentualnym odmrożeniu wypłaty listopadowej transzy pomocy, bez której rządowi Grecji niedługo zabraknie środków.