Zapytaliśmy na facebooku jaką analizę techniczną przeprowadzić dla fanów StockWatch.pl. Lista była długa, a głosowanie zacięte. Aż szkoda ograniczać się do jednej spółki, ale takie były zasady. Zwyciężył MIRBUD.
Wykres MRB obejmuje okres bessy, która rozpoczęła się po ustanowieniu historycznego szczytu w dniu 03 marca tego roku. Spadki przybrały na sile w lipcu, by wyhamować w pierwszej dekadzie sierpnia. Niestety, spadki przekroczyły maksymalnie dopuszczalny zasięg korekty 61,8% i zatrzymały się dopiero na 74,6% zniesienia hossy.
Po odreagowaniu spadków kurs zapadł w letarg, co szczególnie widoczne jest po zwężających się w ostatnich tygodniach wstęgach Bollingera. Wolumen mizerny. ADX informuje o wyraźnym słabnięciu ośmiomiesięcznego trendu spadkowego, co jednak absolutnie nie wyklucza kontynuacji spadków. By do tego nie doszło, popyt musi wyraźnie zaakcentować swoją obecność. Do tej pory obecność popytu można było dostrzec po dolnych cieniach świeczek. Jednak poniedziałkowe podejście pod poziom 61,8% zniesienia wzrostów zostało wczoraj skontrowane. Całość poniedziałkowej świecy przykryta została czarnym korpusem wczorajszej, utworzonej na 6-krotnie niższym wolumenie od poprzedniczki – to jest dobitnym świadectwem niechęci popytu do zawierania transakcji. Tę niechęć można tłumaczyć szybkimi wskaźnikami, znajdującymi się w strefie wykupienia i sygnalizującymi zamiar korekty.
W ciągu najbliższych sesji warto obserwować RSI, który zbliżył się do poziomu 50. Zazwyczaj ten poziom pełni rolę oporu/wsparcia, co wyraźnie widać na wykresie wskaźnika. Spadek poniżej 50 potwierdzi słabość popytu i wtedy może zostać przetestowana zielona linia trendu wzrostowego na wykresie cenowym.