Kurs ukraińskiego producenta akumulatorów znajduje się w trendzie spadkowym od momentu debiutu, który miał miejsce w połowie czerwca ubiegłego roku. W tym czasie cena jednej akcji spadła z 12 zł do poziomu 0,42 zł, będącego na dzień dzisiejszy historycznym minimum.
W pierwszej dekadzie września kurs nieoczekiwanie przełamał linię przyspieszonego półrocznego trendu spadkowego, wzbudzając tym samym dość spore i niespotykane dotąd zainteresowanie walorami. Po przełamaniu linii przyspieszonych spadków kurs wykonał ruch powrotny i następnie wystrzelił w górę. W ciągu 5 sesji zyskał prawie 200 proc. przy bezprecedensowym dla spółki wolumenie.
Niestety, czar prysł na wczorajszej sesji. Na wykresie powstała złowieszcza formacja objęcia bessy. Zważywszy na miejsce powstania – tuż przy linii głównego trendu – i rekordowy wolumen, nie należy jej lekceważyć. Łatwe domknięcie ostatniej luki oraz brak dolnego cienia wskazują na całkowitą bierność popytu, który w zaskoczeniu nawet nie próbował się bronić. Teoretycznie wyżej wymieniona formacja wymaga potwierdzenia w postaci zamknięcia poniżej wczorajszego minimum, lecz w tym wypadku oczekiwanie na potwierdzenie może okazać się zgubne. Długi czarny korpus i wolumen odpowiadający przeszło 1/3 ilości akcji będących w wolnym obrocie stanowią najlepsze potwierdzenie, że zwyżka miała wyłącznie spekulacyjne podłoże.
Teoretyczne wsparcie znajduje się na poziomie 0,70 zł, lecz z uwagi na charakter ostatnich wzrostów, ma raczej symboliczny wymiar.