Kurs akcji spółki AmRest nabiera ciała w długoterminowym trendzie wzrostowym. Przez rok portfele inwestorów przytyły o przeszło 60 proc., zaś zysk z dwuletniej inwestycji przekracza 180 proc. Jednak na wczorajszej sesji podaż zaczęła chłodzić optymizm graczy, wylewając im na głowy kubek mrożonej macchiato.
analizę techniczną walorów AmRest wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Już w ostatnich tygodniach oscylatory wychwyciły słabnięcie impetu zwyżki. Linia RSI nakreśliła negatywną dywergencję z wykresem cenowym, sygnalizując możliwość rozpoczęcia korekty. Dywergencja powstała podczas drugiego wejścia oscylatora do strefy sygnalnej, toteż nie należy jej bagatelizować. Co więcej, wczoraj wykres oszpeciła formacja objęcia bessy, która powstała na podwojonym wolumenie. Jeżeli więc dzisiejsze zamknięcie wypadnie poniżej poziomu 232 zł i potwierdzi formację odwrócenia, można będzie uznać korektę spadkową za rozpoczętą.
Warto zatem wyznaczyć najbliższe wsparcia. Najbliższe z nich plasuje się na poziomie 209,70 zł i wywodzi się z górnego pułapu miesięcznej konsolidacji. Kolejne wsparcie wypada na 199,40 zł. W razie jego utraty następny poziom zdolny powstrzymać spadki lokuje się w obrębie długoterminowej wykładniczej, która w ostatnim półroczu kilkakrotnie powstrzymywała korekty.