Na początku czerwca Wykres dnia dostrzegł pierwsze symptomy wybudzania się kursu dystrybutora farmaceutyków ze śpiączki. Otrzeźwienie przyszło już na następnej sesji i kurs żwawo powędrował ku górze. W ciągu 46 sesji akcje podrożały o 46 procent. Niestety, na wczorajszej sesji wykres spółki przyozdobiła szpetna formacja objęcia bessy. Czy to już koniec wzrostów?
Na kategoryczne stwierdzenie jest jeszcze za wcześnie. Kurs spółki znajduje się w silnym trendzie wzrostowym i nie widać symptomów wytracania impetu zwyżki. Jedynie na CCI da się dostrzec słabą negatywną dywergencję. Zwyżce towarzyszy nieustająca akumulacja akcji, a przebieg linii OBV potwierdza aktualny trend.
Niemniej, negatywna formacja świecowa w połączeniu z wykupionymi oscylatorami może zachęcić graczy do realizacji całkiem przyzwoitych zysków. W związku z tym warto obserwować dzisiejsze zamknięcie, które w zależności od uplasowania względem wczorajszego potwierdzi lub zaneguje świecową formację. W wypadku zamknięcia poniżej 199 zł należy oczekiwać rozwinięcia wyprzedaży, która może sprowadzić kurs w okolice linii siedmiomiesięcznego przyspieszonego trendu wzrostowego, wzmocnionej EMA50.