
Fot. materiały prasowe
Symulator kierowania pociągiem zadebiutował w ramach early access 13 stycznia i dość szybko zwrócił koszty produkcji, szacowane na ok. 1,84 mln zł netto. Za SimRail – The Railway Simulator odpowiada spółka SimRail, która powstała w wyniku współpracy PlayWaya i SimKol. Gra pozwala graczom wcielić się zarówno w maszynistów, jak i spróbować swoich sił w roli kontrolerów ruchu. Do wyboru jest tryb dla jednego gracza lub współpracy (co-op).
Obiecany raport SimRail po 30 dniach sprzedaży (przy aktualnym kursie USD):
-20 920 graczy
-przychód brutto ~ 2.945 mln zł
-księgowy koszt produkcji netto ~ 1.84 mln zł
-prognozowany przychód netto (zakładając mnożnik * 0.6 – 0
65) ~ 1.77 mln zł – 1.92mln zł
-wishlist 80 778. pic.twitter.com/MJfJOJtiko— Piotr Szot (@szociu8) February 13, 2023
Po miesiącu we wczesnym dostępie gra uzbierała na Steamie 931 recenzji, z czego aż 92 proc. ocen to pozytywy. Według portalu SteamDB, w dniu premiery w produkcję grało ponad 1.900 osób.
– Początek SimRail jest obiecujący. Liczę na rozwój SimRail kolejnymi latami oraz na postępującą monetyzację gry, dodatków, wyjścia z EA, portów konsolowych, a nawet wersji na Oculus. Obecnie wiele spółek z grupy zaangażowanych jest w proces przyspieszenia rozwoju SimRail na inne platformy. Mam nadzieję, że SimRail będzie miał docelowo wpływ na wyniki skonsolidowane grupy PlayWay – powiedział Krzysztof Kostowski, prezes PlayWay.
Obecnie liczba graczy ustabilizowała się i średnio dziennie przyciąga około 500 osób. Według recenzji, gracze doceniają odwzorowanie polskich modeli lokomotyw, składów, tras czy stacji. Wśród problemów gry wymieniają natomiast sporą liczbę bugów, słabą optymalizację i małą liczbę maszyn do wyboru.
– Możliwości do zarabiania na grach o kolei są duże. Potrzeba tylko dobrej gry. Myślę, że taką właśnie mamy, bo SimRail jakościowo się broni – dodał prezes PlayWay.
W piątek akcje PlayWay drożeją o 3,33 proc. do 418,50 zł i są najdroższe od stycznia 2022 roku.