Rada Polityki Pieniężnej wróciła do zaskakiwania rynku skalą podwyżek. W środę stopy procentowe poszły w górę aż o 100 pb. Konsensus rynkowy zakładał podwyżkę jedynie o 50 pb, a co odważniejsi analitycy nawet o 75 pb. Stopa referencyjna wynosi obecnie 4,5 proc., co jest najwyższym poziomem od listopada 2012 r.
W komunikacie po posiedzeniu NBP zasygnalizował determinację w walce z inflacją, ale jednocześnie nie podał żadnego konkretnego scenariusza. Widomo jedynie, że bank centralny będzie podejmował „wszelkie niezbędne działania” w celu zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. Motywy podwyżki i perspektywy na kolejne miesiące będą przysłowiowym języczkiem u wagi czwartkowego wystąpienia szefa NBP.
Poniżej zapraszamy na relację oraz komentarze dot. wystąpienia szefa NBP. Materiał będzie aktualizowany na bieżąco, prosimy odświeżać stronę.
A. Glapiński: Na efekty podwyżek trzeba będzie poczekać, optymalne efekty widać 5-7 kwartałów później
Wpływ wojny na inflację
Zdaniem prezesa, czynniki geopolityczne podbiły odczyt inflacji o 4-5 pkt. proc. Gdyby nie wojna za naszą wschodnią granicą, inflacja byłaby na poziomie ok. 6-7 proc.
– O ile czynniki geopolityczne podwyższyły inflację? Wczoraj obwieszczono szacunki jednego z banków komercyjnych, trudno to dokładnie wyliczyć. Zgrubne szacunki wskazują, że ten wpływ był znaczący i może sięgać nawet 4-5 pkt. proc. – powiedział prezes NBP.
Prezes NBP rozmawiał z J. Powellem, szefem Fed
Adam Glapiński poinformował, że odbył rozmowę z prezesem Fed i częścią zarządu banku. Jak przyznał, Amerykanie „są gotowi do wsparcia NBP”.
– Mamy ewentualne wsparcie walutowe, co pokazuje naszą dobrą pozycję – powiedział Adam Glapiński.
Umocnienie złotego jest zgodne z intencjami NBP
– Dalsze umocnienie złotego będzie spójne z fundamentami polskiej gospodarki, będzie jednocześnie działać ograniczająco na inflację. Bierzemy zawsze pod uwagę to, że silny kurs złotego osłabia inflację – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej

Wykres EUR/PLN
– Jeśli chodzi o sytuację na rynku walutowym, to po deprecjacji złotego wywołanej zbrojną agresją Rosji, w ostatnich tygodniach kurs złotego umacnia się, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i intencjami. Do umocnienia się złotego przyczyniła się poprawa nastrojów na rynkach finansowych, które po pierwszym szoku jakby dochodzą do siebie, a także działania NBP, w tym kontynuowanie podwyżek stóp procentowych oraz wcześniejsze interwencje walutowe, do których mamy zawsze prawo i którą to możliwość sobie zastrzegamy. Złotego wspiera także uzgodnienie ostrożnościowej linii swapowej z Europejskim Bankiem Centralnym – wymienił prezes NBP.
Wczorajsza podwyżka stóp proc. nie miała charakteru wyprzedzającego
Wczorajsza podwyżka stóp procentowych o 100 pb nie miała charakteru działania wyprzedzającego, którego celem byłoby szybsze zakończenie cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
– Nasze działanie wczorajsze nie miało charakteru działania wyprzedzającego, jak w mediach po naszej decyzji się próbowało interpretować. To nie jest decyzja wyprzedzająca. To nie jest decyzja, która przyspiesza po prostu jakieś decyzje o podnoszeniu stóp, aby szybciej ten wzrost stóp zakończyć. Nic takiego. Zareagowaliśmy po prostu na napływające dane. To nie przesądza w żaden sposób o tym, że dalszych naszych reakcji nie będzie – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
Sesja pytań od dziennikarzy
Padło pytanie o syt. kredytowbiorców
"4,5 proc. to nie jest wysoka stopa procentowa. (..) Na ten moment żadnego istotnego wzrostu NPL-i nie widzimy"— Daniel Paćkowski (@DPackowski) April 7, 2022
– W tej chwili, według naszych danych, żadnego niepokojącego wzrostu NPL nie obserwujemy, czyli tych kredytów trudnych do spłacenia – powiedział prezes NBP.
Adam Glapiński, prezes NBP: nie chcę tego mówić zobowiązująco, ale z końcem 2023 r. stopy powinny zacząć zmniejszać się.
Pytanie do jakiego poziomu dotrą zanim zaczną spadać.— Maciej Rudke (@MaciejRudke) April 7, 2022
– Te stopy, które teraz idą w górę – nie powiem tego zobowiązująco – ale można przewidywać czy oczekiwać, że w końcu 2023 r., jak wszystko będzie zgodne z tymi dzisiejszymi trendami, będą już zmniejszać się – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
– Na razie ta główna stopa wynosi 4,5 proc. To nie jest wysoka stopa. To jest cały czas ujemna stopa realna – dodał.
❗️Prezes @nbppl Adam Glapiński potwierdza na konferencji doniesienia @RMF24pl o tym, że rząd pracuje nad objęciem uboższych kredytobiorców pomocą Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. https://t.co/T9UbFWTOQR
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) April 7, 2022
Trochę odsłonił nam Prezes Glapiński myślenia o fiskalu w obozie PiS. Deficyt na maksa pod limit UE i jeszcze wyłączyć wydatki na zbrojenia.
— Mikołaj Raczyński (@MikRaczynski) April 7, 2022