W II kwartale 2016 r. Orbis zwiększył przychody r/r o ponad 8 proc. do 392,7 mln zł. EBITDA w tym okresie wzrosła o 10 proc. do 137,7 mln zł, a zysk netto o 12 proc. 84,8 mln zł. Co ważne, wszystkie wyniki wypadły powyżej konsensusu rynkowego. W całym pierwszym półroczu wartość sprzedaży wzrosła o ponad 8 proc. do 639,9 mln zł, EBITDA o 15 proc. do 164,3 mln zł, a zysk netto aż o 1/3 proc. do 71,4 mln zł. Cash flow operacyjny powiększył się o 28 proc. do 161 mln zł. >> W serwisie jest już dostępna szczegółowa analiza najnowszego raportu finansowego Grupy Orbis
Przy okazji publikacji wyników Orbis przedstawił prognozę finansową na cały 2016 r. Spółka spodziewa się EBITDA w wysokości 360-370 mln zł w porównaniu do 329 mln EBITDA osiągniętych w 2015 r. Szacunki zysku EBITDA uwzględniają wynik z działalności operacyjnej z wyłączeniem wpływu zdarzeń jednorazowych, takich jak sprzedaż nieruchomości, aktualizacja wartości aktywów trwałych, czy koszty restrukturyzacji zatrudnienia.
– Głównym czynnikiem decydującym o bardzo dobrych wynikach w I półroczu było umiejętne zarządzanie ceną z koncentracją na kliencie korporacyjnym i indywidualnym, który charakteryzuje się wyższą średnią ceną. (…) Na podstawie opublikowanych prognoz wskaźników makroekonomicznych oraz pozytywnego nastroju konsumenckiego nie widzimy zagrożenia dla zmiany korzystnego trendu, niemniej jednak rynek hotelowy jest bardzo zależny od sytuacji ekonomicznej i politycznej. Dlatego też nie możemy wykluczyć negatywnego wpływu tych zdarzeń na przyszłe wyniki. – powiedział Marcin Szewczykowski w rozmowie na żywo z użytkownikami StockWatch.pl. >> Zapis całego spotkania znajdziesz tutaj
CFO grupy hotelarskiej dodał, że nowa prognoza wyniku EBIDTA uwzględnia pozytywny dla Orbisu trend w okresie wakacyjnym związany ze spadkiem popularności takich kierunków turystycznych jak Niemcy, Francja, Turcja czy Egipt. Na sam lipiec przypadły dwie duże imprezy: szczyt NATO w Warszawie oraz Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
– Tego typu wydarzenia zwiększają frekwencję w mieście, co przekłada się na wyższe obłożenie w naszych hotelach. (…) W wyniku niepokojów w Europie Zachodniej widzimy zwiększony ruch turystyczny w hotelach Grupy Orbis. Bezpieczeństwo naszych gości i pracowników jest dla nas priorytetem. – zaznaczył CFO grupy Orbis.
Grupa Orbis szuka też okazji do przejęć lub buybacku leasingowanych hoteli. Na te cele spółka chce przeznaczyć 200 mln zł z emisji obligacji.
– Stale szukamy atrakcyjnych projektów, które pozwolą zwiększyć wartość spółki dla akcjonariuszy. Hotele niezlokalizowane w stolicach miast i głównych centrach biznesowych zapraszamy do współpracy w ramach franczyzy lub umowy o zarządzanie. – dodał Marcin Szewczykowski.
Na koniec czerwca Orbis miał na koncie 236 mln zł gotówki. Wskaźnik ogólnego zadłużenia wyniósł nieco ponad 30 proc., co oznacza, że spółka jest w stanie bez problemów obsługiwać i spłacać zadłużenie. Dług netto wynosił na dzień bilansowy nieco ponad 200 mln zł, czyli prawie pokrywa go półroczna EBITDA. To komfortowa sytuacja pozostawiająca duży zapas na ewentualne dodatkowe zadłużenie bez uszczerbku dla stabilności i płynności spółki.
W najbliższą środę operator sieci hoteli wypłaci akcjonariuszom 70 mln zł tytułem dywidendy. Dzień ustalenia prawa do zysku przypadał 18 lipca. Podczas piątkowego spotkania przedstawiciel Orbisu podkreślił, że celem na kolejne lata jest utrzymanie statusu spółki dywidendowej.
– Orbis chce być postrzegany jako spółka dywidendowa, ale równie ważne jest inwestowanie w dalszy rozwój sieci hoteli. – powiedział Marcin Szewczykowski.