W szaleńczym tempie przyspieszyły wydarzenia związane z emisją akcji spółki Midas. Jej celem jest sfinansowanie akwizycji Aero2 oraz budowa sieci szerokopasmowego internetu w technologii LTE i HSPA+. Planowana jest też spłata wyemitowanych bonów. Firma chce pozyskać z emisji 829 mln zł.
W tym celu Midas zamierza wyemitować 1 183 733 400 nowych akcji serii D. Emisja przeprowadzana jest z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Najważniejsze jest pilnowanie harmonogramu, ponieważ w razie przegapienia terminów i nie dokonania odpowiednich działań, można bezpowrotnie stracić sporą część kapitału.
Najważniejszą datą dla inwestorów była 10 lutego, bo na tej sesji można było jeszcze sprzedać akcje przed odcięciem, rezygnując z udziału w emisji. Teraz jest już na to za późno, mimo że w uchwale jest data 15 lutego, ale zgodnie z zasadą obowiązującą w rozliczeniach realizowanych w KDPW, czyli T+3, ruchów w portfelu trzeba dokonywać na trzy sesje wcześniej.
Po zakończeniu sesji 10 lutego, każdemu posiadaczowi akcji Midasa zostało przypisane jedno prawo poboru. W poniedziałek kurs Midasa zostanie zmniejszony o Teoretyczną Wartość Prawa Poboru. Jest to kwota obliczona na podstawie parametrów emisji i kursu zamknięcia 10 lutego, które wyniosło 1,10 zł. TWPP wynosi zatem 32 grosze.
>> Szczegółowy opis procedury emisji z prawem poboru >> Znajduje się w Poradniku inwestora w StockWatch.pl
Inwestorom, którzy po sesji 10 lutego mieli akcje Midasa, zostaną na rachunkach maklerskich po sesji 15 lutego zapisane prawa poboru. Szczegóły i nazewnictwo zapisu zależą od procedury w konkretnym domu maklerskim.
Od tej chwili posiadacze praw poboru Midasa będą mieli dwie możliwości.
Po pierwsze, ostatnia możliwość by zrezygnować z udziału w emisji to sprzedać posiadane prawa poboru w czasie ich notowania, czyli w okresie od 20 do 27 lutego – czyli jest na to tylko tydzień i nie wiadomo ile pieniędzy uda się odzyskać. Historia pokazuje jednak, że najczęściej prawa poboru bywają mocno przecenione i trzeba liczyć się ze stratą, jeżeli większościowi akcjonariusze nie chcą dopłacać do kapitału spółki. Tutaj nic nie jest przesądzone.
Druga opcja to wpłata gotówki do spółki w ramach objęcia akcji nowej emisji, oczywiście za pośrednictwem rachunku maklerskiego. Każdemu posiadaczowi prawa poboru przysługuje prawo do zapisania się na cztery akcje nowej emisji po cenie 0,70 zł za sztukę. Zapis składa się w swoim domie maklerskim, na przykład przez internet. Jeżeli ktoś nie zdąży tego zrobić w terminie, to jest od 20 lutego do 1 marca, bezpowrotnie straci kapitał odpowiadający wartości odcięcia, czyli 32 groszy na każdą akcję sprzed odcięcia.
Dla złożenia zapisu na akcje konieczne jest posiadanie gotówki na rachunku maklerskim. Nie wystarczą „środki pod zlecenia na rynku kasowym”, musi to być „saldo rachunku pieniężnego”. Trzeba zadbać albo o wpłatę gotówki na konto, albo o sprzedaż innych akcji na co najmniej trzy sesje wcześniej.
Jeżeli inwestor skutecznie złoży zapis na akcje, to po 12 marca zobaczy na rachunku maklerskim nowy instrument – prawa do akcji Midas SA (PDA). Będzie można obracać nimi na rynku, a następnie PDA zamienią się w normalne akcje i będą notowane pod aktualnym kodem spółki. Według przedstawicieli Midasa, połączenie praw do akcji oraz akcji obecnie notowanych powinno nastąpi najwcześniej na początku kwietnia.
>> Parametry aktualnych i archiwalnych emisji oraz wyliczenie wskaźników >> Znajduje się na dedykowanej stronie w serwisie StockWatch.pl