Poprzednia zmiana na stanowisku szefa budowlanej grupy miała miejsce pod koniec czerwca. Wówczas Jerzy Wiśniewski złożył rezygnację z pełnionej funkcji, po tym jak WZA nie udzieliło mu absolutorium z wykonywania obowiązków za 2011 r. Na jego miejsce został wybrany Wiesław Różacki, który stał na czele Rafako oraz od 15 maja 2012 roku pełnił funkcję wiceprezesa zarządu PBG.
W poniedziałek pojawiła się informacja, że Różacki złożył rezygnację, a na jego miejsce rada nadzorcza powołała Pawła Mortasa. Stanowisko wiceprezesa spółki objęła Kinga Banaszak-Filipiak.
Odchodzący szef w komunikacie podał, że jego rezygnacja wynika z braku możliwości sprawowania kontroli nad głównym aktywem – spółką Rafako. Odniósł się do sprawy ustanowienia zastawu na akcjach spółki zależnej. Zdaniem Różackiego decyzja nie była konsultowana z zarządem PBG.
– W dniu 4 lipca 2012 roku spółka Multaros Trading Limited zawarła bowiem umowę zastawu na wszystkich posiadanych przez siebie zdematerializowanych akcjach Rafako na rzecz spółki prawa cypryjskiego Adaptorinvest Limited. Zabezpieczenie to zostało ustanowione na akcjach Rafako w celu zabezpieczenia zobowiązań Multaros Trading Limited z tytułu zawartej pomiędzy tymi spółkami umowy o świadczenie usług finansowych z 4 lipca 2012 r. Dyspozycje do zawarcia tych umów (tj. umowy o świadczeniu usług doradztwa finansowego oraz umowy zastawu) udzieliła osoba, której tożsamości nie znałem pomimo pełnienia przeze mnie funkcji prezesa zarządu PBG w upadłości układowej. – oświadczył Wiesław Różacki na łamach wnp.pl.
Co ciekawe, dzień przed rezygnacją dotychczasowego prezesa odbyło się spotkanie zorganizowane z inicjatywy Jerzego Wiśniewskiego (obecnie przewodniczący rady nadzorczej), w którym udział wzięli także Małgorzata Wiśniewska, Przemysław Szkudlarczyk oraz Piotr Wawrzynowicz. Podczas spotkania podjęto próbę przekształcenia go w posiedzenie rady nadzorczej i zgłoszono wniosek o dokonanie zmian w składzie zarządu Rafako polegających na natychmiastowym odwołaniu Wiesława Różackiego oraz dwóch wiceprezesów – Bożeny Kawałko i Dariusza Karwackiego. Zarząd Rafako w poniedziałkowym komunikacie poinformował, że nie uznaje tych decyzji i wskazuje na uchybienia formalne w ich przeprowadzeniu.
– W ocenie zarządu emitenta próba odwołania wskazanych w raporcie członków zarządu emitenta jest związana z zablokowaniem przez zarząd spółki transakcji, do przeprowadzenia której zmierzano z pominięciem zarządu, a którą zarząd emitenta ocenił jako wysoce dla spółki niekorzystną. – czytamy w komunikacie spółki Rafako. >> Całą treść komunikatu znajdziesz tutaj.
Zamieszanie mocno zaszkodziło notowaniom obu spółek. Mocniej ucierpiał kurs PBG, który od rana zniżkował o kilka procent. Gdy ukazała się informacja o rezygnacji dotychczasowego prezesa, kurs zawisł na widłach i poleciał na minus 13 proc. Jednak przeceny nie powstrzymała nawet decyzja o wyborze nowego szefa. Około godziny 13 kurs PBG traci już blisko 26 proc. Natomiast na walorach Rafako rozmiary niepokoju są znacznie mniejsze, kurs traci na razie ok. 7 proc.
>> Najważniejsze informacje o kondycji spółki znajdziesz tutaj. >> Zobacz obraz fundamentalny PBG w serwisie StockWatch.pl