Nieszczęścia chodzą parami. Nie dość, że na walorach dystrybutora energii elektrycznej od roku trwa silny trend spadkowy, a kurs zjechał na historyczne minima, to na dodatek nowy zarząd spółki wprowadza spory zamęt anonsem nowej emisji akcji. Inwestorzy przyjęli zapowiedź bardzo chłodno, doprowadzając po raz drugi do najniższego w historii notowań zamknięcia. Z tej racji oceniamy szanse na obronę minimów i odwrócenie trendu walorów.
analizę techniczną walorów Tauron Polska Energia wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Jednoznaczna ocena sytuacji i perspektyw na najbliższe tygodnie wymaga jeszcze kilku sesji obserwacji. Z jednej strony mamy do czynienia ze słabnięciem impetu przeceny, co widać po coraz wyżej uplasowanych dołkach wskaźników MoM i RSI, z drugiej zaś wolumen w trakcie spadków rośnie z dnia na dzień. Jednak przebieg linii wskaźnika AD informuje, że trwa dystrybucja walorów, co na należy interpretować jako brak wiary inwestorów w rychłe wyhamowanie przeceny. Gracze nie podjęli nawet próby walki o dolny cień wczorajszej świecy.
Kluczem będzie zachowanie kursu względem wsparcia na poziomie 3,17 zł. I chociaż wskaźniki wyprzedzające nie sygnalizują jego przełamania, to po kilkakrotnym przetestowaniu i naruszeniu jego moc sprawcza osłabła i kolejnego uderzenia podaży może już nie wytrzymać. Wówczas spadki sięgnęłyby co najmniej strefy 2,79-2,84 zł.