W środę ze stanowiskiem pożegnał się Paweł Olechnowicz, który Grupą Lotos kierował od 14 lat. Były już prezes gdańskiej spółki to absolutny rekordzista wśród szefów dużych spółek należących do Skarbu Państwa. Olechnowicz przetrwał aż sześciu kolejnych premierów z SLD, PiS i PO. Do czasu wyboru nowego prezesa grupą tymczasowo pokieruje Robert Pietryszyn, przewodniczący rady nadzorczej.
Co ciekawe, informacja o zmianie pojawiła się w mediach około godziny 12:00, mimo iż sama spółka nie opublikowała jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Jednym z pierwszych, który poinformował o roszadach w spółce był Maks Kraczkowski, poseł PiS, wiceprzewodniczący Komisji Gospodarki Sejmu RP, który za pośrednictwem portalu społecznościowego podziękował Olechnowiczowi za wiele lat dobrej, profesjonalnej współpracy.

(Źródło: twitter.com/mkraczkowski)
Informacja o zmianie na stanowisku prezesa nie wpłynęła na notowania Lotosu. O godzinie 12:40 akcje spółki utrzymują się na niewielkim plusie. Inwestorzy spodziewali się takiej decyzji, bo plotki o odwołaniu Olechnowicza krążyły po rynku od kilku tygodni. Najczęściej wymienianym powodem zmiany była nieudana inwestycja w wadliwą platformę wydobywczą na złożu Yme na Morzu Północnym.
Dzień wcześniej Skarb Państwa jako główny akcjonariusz grupy powołał do rady nadzorczej spółki nowego członka – Marcina Jastrzębskiego. Jastrzębski był m.in. w latach 2013-2015 prezesem zarządu i dyrektorem naczelnym Gazoprojekt (Grupa PGNiG). Jest członkiem rad nadzorczych spółek: Wars, Radpec, PERN oraz Naftoport.
Aktualizacja:
O godzinie 13:04 w systemie ESPI pojawił się oficjalny komunikat Lotosu potwierdzający zmiany w zarządzie.
Grupa LOTOS SA informuje, iż w dniu 13 kwietnia 2016 r., Rada Nadzorcza Grupy LOTOS SA IX wspólnej kadencji, odwołała ze składu zarządu pana Pawła Olechnowicza, prezesa zarządu (z dniem 13 kwietnia 2016 r.) oraz panów Marka Sokołowskiego, wiceprezesa zarządu ds. Strategii i Rozwoju i Zbigniewa Paszkowicza, wiceprezesa ds. Poszukiwawczo-Wydobywczych (z zachowaniem okresu wypowiedzenia wynikającego ze stosunku pracy). – czytamy w oficjalnym komunikacie.