
(Fot. PKO BP/fb)
W tym roku KNF nie pozwoliła bankom na wypłatę dywidendy, mimo iż wiele z nich po latach „przykręcania śruby” dosłownie śpi na gotówce. Banki sięgają więc po alternatywne rozwiązania. Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia PKO BP przedstawił zaktualizowaną politykę dywidendy. Nowością było wprowadzenie opcji skupu akcji własnych w celu ich umorzenia.
Zgodnie z projektem na kwietniowe walne, cena, po jakiej PKO BP będzie skupować akcje nie będzie wyższa niż 95 proc. ich wartości księgowej. Aktualny wskaźnik C/WK to 0,88. Skup akcji będzie mógł trwać maksymalnie 5 lat.
Co ciekawe, warunkiem przeprowadzenia takiego skupu – podobnie jak w wypadku dywidendy – jest uzyskanie zgody Komisji Nadzoru Finansowego.
Drugim ważnym punktem kwietniowego walnego będzie głosowanie nad projektem uchwały w sprawie utworzenia funduszu specjalnego o wartości 6,7 mld zł na pokrycie strat związanych z ugodami w sprawie kredytów walutowych. PKO BP poinformował, że wspólnie z ośmioma innymi bankami i KNF oraz w asyście dwóch kolejnych instytucji z sieci bezpieczeństwa finansowego pracują nad propozycją Przewodniczącego KNF.
– Zakłada ona zaoferowanie klientom możliwości zawierania dobrowolnych porozumień, na mocy których klient rozliczałby się z bankiem tak, jak gdyby jego walutowy kredyt mieszkaniowy od początku był kredytem złotowym. To rozwiązanie jest obecnie jedynym, które ma szansę na realne wdrożenie i które pogodzi interesy banków, kredytobiorców walutowych, złotowych i deponentów, u których banki zaciągnęły swój dług – informuje PKO BP.
PKO BP przeprowadził wśród swoich klientów badanie, które pokazało, że aż 70 proc. z nich jest zainteresowanych zawarciem z bankiem ugody. Aktualnie spółka prowadzi pilotaż ugód, w ramach którego uczestniczy w mediacjach przy sądzie polubownym przy KNF oraz zawiera ugody przed sądami powszechnymi.
PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Aktywa razem banku wyniosły 381 mld zł na koniec 2020 r. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW.