Ćwierć miliarda złotych – tyle planują wydać Police na realizację zadań rozwojowych, modernizacyjnych i odtworzeniowych w 2015 r. Z tego około 50 mln zł pochłonie inwestycja w kopalni fosforytów w Senegalu. Spółka ma wobec niej wielkie plany w kolejnych latach. Przypomnijmy, że w drugiej połowie listopada Police zapowiedziały budowę fabryki kwasu fosforowego nieopodal posiadanych złóż w Afryce. >> Czytaj więcej
Anna Podolak, wiceprezes Polic odpowiedzialna za ten projekt powiedziała tylko, że to będzie CAPEX dużo, dużo większy. Jaką konkretnie kwotę pochłonie budowa instalacji – tego nie chciała zdradzić. Przy dobrych wiatrach zakład przerobu fosforytów mógłby rozpocząć działalność w 2016 r. Póki co, Police skupiają się na inwestycji w zwiększenie mocy wydobywczych z afrykańskich złóż. W tym roku firma sprowadziła z Senegalu do Polski ponad 200 tys. ton fosforytów, co stanowi 20-25 proc. zapotrzebowania spółki.
Drugim bardzo ważnym obszarem inwestycyjnym jest poprawa efektywności produkcji amoniaku w podszczecińskim kombinacie. W tym celu Police podpisały umowę wartości 46 mln zł z Instytutem Nowych Syntez Chemicznych na opracowanie odpowiednich rozwiązań technologicznych i zmodernizowanie instalacje wytwarzające amoniak w polickich zakładach.
– 46 mln zł to wartość umowy z INS, natomiast w ciągu półtora roku – dwóch lat cała inwestycja pochłonie około 156 mln zł. Trzeba będzie wymienić część urządzeń, dokupić nowe. Produkcja amoniaku wzrośnie o około 60 tys. ton rocznie, czyli o prawie 8 proc. – powiedział prezes Krzysztof Jałosiński.
Oprócz poprawy efektywności instalacji wytwarzającej amoniak drugim zakładanym celem jest jednoczesne zmniejszenie kosztów produkcji. Zużycie energii elektrycznej w polickich zakładach ma spaść o około 15 proc., zaś o 3 proc. może też zmniejszyć się konsumpcja gazu. Inwestycja ma być gotowa w połowie 2016 r. Decyzja o jej rozpoczęciu zapadła w odpowiedzi na światowy deficyt amoniaku i rosnące ceny tego produktu. W III kwartale za tonę amoniaku płacono średnio poziomie 488 USD, czyli o 58 USD więcej niż rok wcześniej.
Wpływ na deficyt amoniaku ma wyłączenie instalacji amoniaku i ograniczenie jego produkcji na Ukrainie i Trynidadzie oraz w Afryce Północnej. Police sprzedają między 10 a 20 proc. amoniaku do firm zewnętrznych. Większość spółka zużywa na własne potrzeby do produkcji mocznika – popularnego nawozu azotowego w postaci białych granulek.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom ZCh Police
250 mln zł przyszłorocznego CAPEX-u to spory wzrost wobec wydatkowanych w tym roku środków. Po III kwartałach nakłady na inwestycje w jednostce dominującej wyniosły 92,5 mln zł. Największy udział (53 proc.) mają inwestycje mandatowe – mające na celu dostosowanie instalacji do wymogów prawnych. Nakłady związane z rozwojem biznesu stanowiły 23 proc. całości wydatków, a z utrzymaniem firmy 12 proc. Zakupy dóbr gotowych stanowiły 8 proc. nakładów w strukturze wydatków inwestycyjnych.
Z niedawnych zapowiedzi prezesa Jałosińskiego (równocześnie wiceprezesa całej Grupy Azoty), przy okazji publikacji wyników kwartalnych, można wnosić, że ćwierć miliarda przyszłorocznego CAPEX-u to dopiero przedsmak przed naprawdę potężnymi inwestycjami w kolejnych latach. Przypomnijmy, że do 2020 r. Grupa Azoty chce zainwestować łącznie 7 mld zł, z czego na zakład w Policach ma przypaść około 2-2,5 mld zł. Oprócz inwestycji senegalskich największe środki ma pochłonąć na razie tajemnicza nowa produkcja chemiczna, nie związana z rynkiem nawozowym.