
(fot. stockwatch.pl)
Na zachowanie eurodolara wpływają ostatnie słabe dane makro. Do opublikowanych w piątek słabszych od oczekiwań danych dotyczących sprzedaży detalicznej w USA dołączyły w poniedziałek informacje z Chin. PKB tego kraju wzrósł w pierwszym kwartale o 7,7 proc. wobec oczekiwanych 8 proc.
Kurs EUR/USD konsoliduje się aktualnie pod ważnym oporem technicznym, a wpływ na jego zachowanie w przyszłości będą miały publikacje dotyczące amerykańskiego rynku pracy.>> Zobacz także komentarz do poniedziałkowej sesji na rynku akcji: WIG20 przechodzi test siły, w grze Eurocash, Agroton i Azoty Tarnów.
– Silny impuls wzrostowy wytracił impet w okolicach 1,3160. Jest to dość mocny lokalny opór, który nie pozwala bykom na większą szarżę. Nie oznacza to jednak, że ten poziom nie może zostać złamany w górę. Obecnie mamy silne wsparcia w postaci średnich ruchomych w paśmie 1,30–1,3050. Dużo będzie zależeć teraz od danych makro i rozwoju sytuacji geopolitycznej. Świat patrzy na ruch ze strony Korei Północnej, ale równie istotnym czynnikiem, jest prawdopodobne spowolnienie gospodarcze, które może wywołać obawy i korektę na rynkach. W poniedziałek poznaliśmy słaby odczyt chińskiego PKB, który uzupełnia dane z amerykańskiej ekonomii. Wyprzedaż na złocie, częściowo wynikała z poprawy nastrojów i tańszego dolara, aczkolwiek niektórzy mogą znaleźć okazję do odkupienia kruszcu, gdy okaże się, że dobre dane opisujące przyrost etatów w USA z początku roku nie są potwierdzone w dalszych odczytach. – komentuje Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
Pary z polskim złotym będą dyskontować napływające w tym tygodniu na rynek dane o inflacji i przemyśle. EUR/PLN będzie prawdopodobnie konsolidował się w okolicach 4,13.
– Złoty znalazł lokalne dno w okolicach 4,10–4,0934 i potwierdzeniem jego rzeczywistej siły będzie aktualnie wykonywana korekta. Do tej pory powrót ceny był nieznaczny, a przy 4,15 wręcz zabójczy dla wielu długich pozycji. Przełamanie 4,1240–4,13 może pchnąć cenę w okolice 4,15, jednak bardziej prawdopodobna jest konsolidacja do 4,13. Rynek uspokoił się trochę, a obligacje choćby te 10-letnie również nie są tak silnie kupowane jak w zeszłym tygodniu. Nie oznacza to, że inwestorzy nie będą się angażować w ten stabilny i rentowny instrument. Prawdopodobnie na rynku zachodzi pewna zmiana, która być może zostanie opisana jako zwiększenie wiarygodności i pozycji Polski na rynku europejskim. W najlepszym scenariuszu polskie obligacje nie będą windowane cenowo, a inwestorzy spokojnie mogą dokonywać transakcji przy obecnych poziomach. W obecnym tygodniu testem siły będą poniedziałkowe dane o inflacji oraz czwartkowe dane z polskiego przemysłu. Rynek spodziewa się kolejnych niższych odczytów cen i niewiele lepszej produkcji przemysłowej niż w poprzednim miesiącu. To kreuje ciekawą sytuację i podłoże do spekulacji. – ocenia Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć
Słabe dane dotyczące PKB Chin oraz wyprzedaż na rynku surowców napędzają spadki pary AUD/USD. Kluczowe dla dalszej sytuacji na tej parze jest zachowanie kursu w pobliżu linii trendu wzrostowego.
– W szerszej skali trend wzrostowy został zachowany na parze AUD/USD, aczkolwiek może martwić silny impuls spadkowy w ostatnich dniach. Spowodowany jest głównie silną wyprzedażą na rynku surowcowym oraz kiepskimi danymi z Chin. Niestety te odczyty nie pomogą również Australii, której rynkiem zbytu surowców jest właśnie hegemon azjatycki. Jeśli spojrzymy na wykres z punktu widzenia analizy technicznej, to kluczowym w tym momencie będzie zachowanie kursu przy linii trendu. Cena zatrzymała się na 200-okresowej średniej ruchomej. Wskaźniki są wyprzedane, ale obecnie nie ma widocznego jasnego sygnału zakończenia krótkoterminowej negatywnej tendencji. Obecnie inwestorzy grający na spadek kursu realizują część zysków, natomiast przełamanie w górę 1,05 może działać pozytywnie na wycenę pary AUD/USD. – komentuje Marcin Niedźwiecki.
Kliknij aby powiększyć