
(Fot. D. Trump/fb)
Sąd wydał orzeczenie, w którym większość sędziów uznała, że „prezydent Trump jest zdyskwalifikowany ze sprawowania urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych” zgodnie z postanowieniami czternastej poprawki do konstytucji USA. Według trzeciego paragrafu tej poprawki, dodanego po wojnie secesyjnej, osoba, która uczestniczyła w powstaniu lub buncie przeciwko Konstytucji USA, nie może sprawować urzędu.
Sąd argumentuje, że szturm zwolenników Trumpa na Kapitol 6 stycznia 2021 roku stanowił powstanie, a działania samego Trumpa, w tym jego podburzające przemówienie do tłumu, potwierdzają jego udział w tym wydarzeniu. W wydanym oświadczeniu sędziowie podkreślili, że podjęcie tej decyzji nie było łatwe, ale są świadomi swojego obowiązku stosowania prawa bezstronnie.
Wejście wyroku w życie wstrzymano do 4 stycznia – dnia przed końcem rejestracji kandydatów na republikańskie prawybory – by dać szansę Sądowi Najwyższemu USA na wypowiedzenie się w sprawie. Siedmiu wyborców, w tym sześciu Republikanów, złożyło skargę domagającą się zdyskwalifikowania Trumpa z udziału w tych wyborach. Wcześniej sąd niższej instancji odmówił wyłączenia Trumpa z listy kandydatów, uznając, że zakaz czternastej poprawki nie dotyczy urzędu prezydenta. Jednak Sąd Najwyższy Kolorado inaczej ocenił sytuację.
Podobne sprawy wystąpiły w innych stanach, ale jak dotąd nie przyniosły podobnych rezultatów. Sądy w Minnesocie i Michigan odrzuciły wnioski o dyskwalifikację Trumpa. Rzecznik sztabu wyborczego Trumpa, Steven Cheung, zapowiedział apelację do Sądu Najwyższego USA, nazywając decyzję w Kolorado „całkowicie błędną”. Cheung wyraził przekonanie, że Sąd Najwyższy USA szybko rozstrzygnie sprawę na korzyść Trumpa. Nawet jeśli decyzja sądu w Kolorado wejdzie w życie, niekoniecznie oznacza to wykluczenie Trumpa z udziału w wyborach na szczeblu krajowym, ponieważ dyskwalifikacja dotyczy tylko tego stanu.