Jak szewc bez butów chodzi, tak notowaniom dystrybutora energii brakuje mocy by odwrócić niekorzystną tendencję na walorze. W poprzedniej analizie technicznej zwracaliśmy uwage na brak przesłanek do wyhamowania spadków. Kurs akcji kontynował przecenę i kilka tygodni później zbliżył się do historycznych minimów, notując najniższe zamknięcie w historii notowań. Sprawdzamy jakie to może mieć konsekwencje.
analizę techniczną walorów Energa wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Utrata wsparcia grozi przyśpieszeniem przeceny. O taki rozwój sytuacji nietrudno za sprawą obowiązujących zaleceń sprzedaży i braku symptomów wytracania impetu spadków. Przeciwnie, wolumen rośnie w miarę rozkręcania się podaży, a oscylatory kreślą kolejne dołki. Jeżeli notowania spadną poniżej 8,49 zł, to w następstwie sięgnięcie poziomu 7,49 zł, a nawet 7,12 zł powinno być jedynie kwestią czasu. I to jest scenariusz optymistyczny, który mogłoby zanegować jedynie wybicie oporu na poziomie 10,10 zł. Pesymistyczny zaś zakłada kontynuację przeceny do poziomu 6,09 zł zaznaczonego niżej.