W połowie marca bieżącego roku na wykresie CI Games (dawniej City Interactive) rozpoczęła się kolejna fala przeceny wewnątrz 2,5-letniego kanału spadkowego. Gdy kurs sięgnął poziomu 15 zł i oparł się o dolny pułap kanału, nadejście fali korygującej wydawało się nieuniknione. Niestety, kupującym zabrakło sił do wyprowadzenia kontry i kurs utknął w trendzie bocznym.
analizę techniczną walorów CI Games wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Problemy nasiliły się 9 października, gdy notowania zamknęły się poniżej 15 zł, opuszczając dołem strefę formacji horyzontalnej. Kolejna sesja rozpoczęła się od luki bessy, której gracze nawet nie próbowali domknąć, a na koniec dnia wykres oszpeciła czarna marubozu. Osoby obserwujące akcje spółki nie powinny być zaskoczone. Linia ADX po kilkumiesięcznym pobycie pod kierunkowymi zaczęła kilka dni temu zwyżkować, sugerując początek nowego istotnego ruchu.
Na wskaźnikach obowiązują zalecenia sprzedaży i gracze nie mają argumentów do prób obrony kursu, należy więc oczekiwać rozwinięcia przeceny. Uwzględniając fakt, że najbliższe poziome wsparcie znajduje się w okolicy 10,20 zł, na wcześniejszą reakcję kupujących nie ma co liczyć. Spadek cen do tego poziomu sugeruje również zewnętrzne zniesienie 261,8 proc. wrześniowej fali wzrostowej. Na najbliższych sesjach można się natomiast spodziewać ruchu powrotnego w okolicy dolnej wstęgi Bollingera, znajdującej się obecnie na poziomie 14,31 zł.