Niewykorzystane szanse lubią się mścić i wykres City Interactive jest tego jaskrawym przykładem. W lutym Wykres dnia zwracał uwagę na konsolidację, w której kurs producenta gier utkwił po przełamaniu linii długoterminowej tendencji spadkowej. Gracze jednak nie potrafili wykorzystać zbudowanej półki do ataku 32 zł. Inicjatywa została przejęta przez podaż i jej skutki możemy obserwować do dnia dzisiejszego.
analizę techniczną walorów City Interactive wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
19 marca została przełamana linia półrocznego trendu wzrostowego. Temu wydarzeniu towarzyszył drugi co do wielkości wolumen w ciągu ostatniego roku. Zasięg spadków mierzony odległością ostatniego szczytu od linii trendu został osiągnięty w przeciągu kilku sesji, prowokując naturalne w takiej sytuacji odreagowanie. Podaż ponownie ujawniła się przy próbie pokonania oporu EMA20 luką, spychając ceny poniżej wykładniczej oraz inicjując kolejną falę wyprzedaży.
Spadki udało się powstrzymać dopiero na poziomie lokalnego dołka z listopada ubiegłego roku, generując przy okazji obiecujący dolny cień. Nie przesądza to jednak definitywnie o zakończeniu zniżki. Kurs wciąż znajduje się poniżej linii trendu spadkowego, wzmocnionej EMA20. Na dodatek gracze nie mają zbyt wielu przesłanek do angażowania się po stronie popytu. Układ średnich wspiera podaż, a wskaźniki odnotowały zbyt słabe dywergencje z wykresem cenowym, by stać się katalizatorem powrotu do wzrostów.
W tej sytuacji należy obserwować zachowanie kursu względem dwóch poziomów: 19,60 oraz 23,60. Pokonanie pierwszego z nich może wymusić na graczach konieczność odświeżenia znajomości z poziomem ubiegłorocznego minimum.