Na początku maja omawialiśmy sytuację techniczną City Interactive w Wykresie dnia. Zwracaliśmy uwagę na dwa istotne poziomy cenowe, rozstrzygające co do dalszych losów kursu.
Słowo ciałem się stało. Popyt najpierw zaatakował poziom 23,60, lecz został zmuszony przez EMA50 do wycofania się. Ugięcie się pod średnioterminową średnią zaowocowało naturalnym testem poziomu 19,60. Tym razem reduta została wzięta szturmem przez podaż i kurs CIA wylądował na poziomie ubiegłorocznych minimów. Przy okazji został przetestowany i naruszony dołek z 2011 roku na poziomie 16,12 zł.
analizę techniczną walorów City Interactive wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Aktualnie należy zwrócić uwagę, że minima z 2011 i 2012 roku to ostatnie rubieże, chroniące kurs przed mocniejszą przeceną. To wyjaśnia powstanie długiego dolnego cienia na ostatniej sesji. Niewiele brakowało, by został wygenerowany dość silny sygnał kupna: świecowa formacja młota w tym miejscu, przy wyprzedanych wskaźnikach, byłaby mocnym zaleceniem kupna. Niestety, korpus ostatniej świecy jest zbyt długi w stosunku do cienia, chociaż sam cień naruszający istotne wsparcie ma pozytywny wydźwięk.
Dalszy rozwój wydarzeń w ogromnej mierze uzależniony jest od postawy popytu. Obrona minimów z ostatnich dwóch lat zostanie odebrana pozytywnie i może dać początek silnemu odreagowaniu. Przełamanie tego poziomu, szczególnie na wysokim wolumenie, będzie równoznaczne z wywieszeniem białej flagi. Zalążki pozytywnych dywergencji na poszczególnych wskaźnikach dają na razie cień szansy na pozytywne rozstrzygnięcie bitwy.