Rynki odbijają. Mimo braku konkretnych działań, inwestorzy reagują na sygnały płynące ze strefy euro. Wypowiedzi polityków wskazują na to, że rysuje się plan ratunkowy, uwzględniający m.in. kontrolowane bankructwo Grecji.
Choć nie ma potwierdzonego scenariusza, rynki obstawiają scenariusz pozytywny. Po prawie trzech godzinach handlu indeksy amerykańskie zyskiwały po 2,3 proc. Mocno drożał sektor energetyczny i górniczy. Miedź podskoczyła o ponad 5 proc., ropa w górę o ponad 4 proc.
Niestety przed samym zakończeniem sesji indeksy się skorygowały i wylądowały na niewiele ponad 1 proc. powyżej poniedziałkowego zamknięcia. Końcówka zniosła całodzienne wzrosty i rynek wylądował niewiele powyżej luki z otwarcia.
Mimo trzeciego dnia odbicia, Dow Jones Industrial Average aktualnie znajduje się o 10,2 proc. poniżej stanu z początku III kwartału i o 11 proc. poniżej stanu z początku roku 2011.