W II kwartale Kruk zanotował 101,44 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. To dwa razy więcej niż w analogicznym okresie 2016 r. (50,44 mln zł). Jeszcze wyższa dynamika wystąpiła na poziomie EBIT – zysk wzrósł r/r z 61,4 mln zł do 129,06 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży podskoczyły o 57 proc. do 283,34 mln zł.
W całym I półroczu lider branży windykacyjnej zanotował 216,91 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 547,47 mln zł. Na tegoroczną 95-proc. dynamikę zysku netto złożył się efekt silnego wzrostu biznesu oraz rewizja wyniku za I kwartał 2017 roku o ok. 35 mln zł. W praktyce drugi czynnik to manewr księgowy. W wyniku korekty, związanej ze zmianą waluty funkcjonalnej jednej ze spółek zależnych, zysk netto grupy wzrósł do 115,4 mln zł z 80,1 mln zł opublikowanych wcześniej. >> Sprawozdanie finansowe Kruka znajdziesz tutaj

Wyniki finansowe Kruk SA
Mimo świetnych wyników, akcje Kruka tanieją dziś o blisko 7 proc. Impulsem do przeceny okazała się informacja, że od 2018 roku znacznie wzrośnie efektywna stopa podatkowa. To powoduje, że dynamika zysków może być dużo mniejsza niż obecnie.
– Płacąc ten podatek i tak jesteśmy w stanie nadal osiągać gruby kilkunastoprocentowy wzrost zysku w skali roku – poinformował Michał Zasępa, członek zarządu ds. finansowych.
Dodał, że w 2016 roku stopa podatkowa wynosiła „niskie kilkanaście procent”, zaś w przyszłym roku wzrośnie do 19-20 proc.
Zarząd spółki prognozuje, że zyski wzrosną o kilkanaście procent w 2018 roku.
– Kruk chce grube ‚naście’ procent rosnąć rok do roku. Wygląda na to, że ten cel jest niezagrożony. Lokomotywa jest rozpędzona, podtrzymujemy nasze ambicje – powinniśmy zrealizować kilkanaście procent wzrostu wyniku w 2018 roku. Potencjał biznesu jest bardzo duży. My, mając taki bilans i aktywa, które generują cash flow będziemy go robić portfelami, które kupiliśmy w tym roku i wcześniej. Z dużym optymizmem patrzymy na cash-flow grupy – powiedział podczas konferencji prasowej prezes Piotr Krupa.
Zgodnie ze strategią, celem spółki jest utrzymanie wzrostu zysku na akcję o co najmniej 15 proc. r/r oraz zwrot z kapitałów (ROE) na poziomie ok. 20 proc.
W tym roku grupa Kruk zainwestowała 506 mln zł w 51 portfeli o łącznej wartości nominalnej 7,4 mld zł. Tylko w drugim kwartale inwestycje wyniosły 292 mln zł. Ponad 90 proc. inwestycji zostało dokonanych poza Polską: połowa we Włoszech, jedna czwarta w Rumunii, a reszta w pozostałych krajach działalności: Niemczech, Czechach i Słowacji.
– W pierwszym półroczu zainwestowaliśmy pół miliarda złotych w portfele wierzytelności, a zazwyczaj to drugie półrocza są bardziej intensywne pod względem liczby projektów. Równocześnie banki w Europie przejawiają rosnącą skłonność do sprzedaży portfeli. Jeśli chodzi o Polskę, to podaż ze strony banków pozostała stabilna. W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy jednak wzmożoną konkurencję, co skutkowała wyższymi cenami w relacji do jakości portfeli. Polska jest macierzystym i najważniejszym rynkiem dla Kruka, ale mamy ciekawe alternatywy, dzięki dywersyfikacji geograficznej. Spodziewam się, że w najbliższym czasie większość naszych inwestycji będzie dokonywana właśnie poza granicami kraju – powiedział Piotr Krupa.
Kruk zainwestuje min. 0,5 mld zł w II półroczu
Kruk oczekuje, że wartość nakładów na zakup portfeli wierzytelności w II półroczu wyniesie co najmniej 500 mln zł. Przedstawiciele spółki podczas konferencji prasowej zaznaczyli, że są spokojni o źródła finansowania przez co najmniej kilka kwartałów. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Kruka
– Spodziewamy się, że w II półroczu przynajmniej podwoimy wartość inwestycji. Spodziewamy się co najmniej 500 mln zł nakładów. (…) Widzimy silny pipeline, szczególnie we Włoszech i Hiszpanii. W Rumunii podaż portfeli była niższa w I półroczu, niemniej jednak spodziewamy się kilku dużych portfeli w II połowie roku. Rynek przesuwa się w kierunku portfeli zabezpieczonych. Jesteśmy w procesie zakupu takich portfeli. Hiszpania wygląda również obiecująco i ostrzymy sobie zęby na kilka portfeli – głównie niezabezpieczonych – powiedział podczas konferencji prasowej członek zarządu Michał Zasępa.
Już po zakończeniu I półrocza Kruk podpisał umowę kredytu rewolwingowego z konsorcjum czterech banków: norweskim DNB Bankiem, BZ WBK, mBankiem i ING Bankiem Śląskim. Wielowalutowy kredyt o wysokości 250 mln euro może być przeznaczony na zakup lub refinansowanie portfeli na rynkach europejskich, poza Polską.
Najwyższe spłaty w historii
Spłaty od klientów z pakietów własnych wyniosły 647 mln zł i wzrosły o 45 proc. rok do roku. Tylko w drugim kwartale, Kruk zrealizował 338 mln zł spłat i był to najlepszy wynik w historii. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, suma spłat wyniosła ok. 1,2 mld zł. Dla porównania, w całym 2016 roku było to 993 mln zł.
– Inwestycje, których dokonaliśmy w przeszłości, dzisiaj przekładają się na rosnący strumień spłat. Jednocześnie większość udziałów w sumie spłat mają już klienci spoza Polski. Wraz z rozwojem na nowych rynkach, ten trend będzie się umacniał. Z każdym miesiącem nabieramy pewności, że wśród naszych europejskich sąsiadów skuteczna jest polubowna strategia. Regulowanie zobowiązań jest kluczowym ogniwem w gospodarce niezależnie od szerokości geograficznej – powiedział Piotr Krupa.
Akcje Kruka w nowych indeksach
Giełda w 1 półroczu 2017 roku zakwalifikowała akcje Kruka do prestiżowego indeksu WIG30 oraz czołówki listy rezerwowej do indeksu WIG20. Już po zakończeniu półrocza, akcje KRUKa zakwalifikowały się również do indeksu FTSE EM. Obecnie kapitalizacja spółki wynosi ok. 6,4 mld zł.