
Fot. The Farm 51
Studio The Farm 51 planuje, że okres early access gry „Chernobylite 2: Exclusion Zone” potrwa od 6 do 10 miesięcy. To czas, który ma pozwolić na zebranie opinii graczy i dostosowanie gry do ich oczekiwań, a także przygotowanie kampanii marketingowej przed pełną premierą.
– Gdy upewnimy się, że gracze w przeważającej liczbie akceptują aktualny balans rozgrywki, optymalizację i niuanse stylistyki audiowizualnej, wtedy uznamy, że jesteśmy gotowi. Przy czym oczywiście nie będzie to decyzja ad hoc, bo musimy po drodze zaplanować i przeprowadzić kampanię marketingową pełnej wersji dla tych graczy, którzy nie zainteresowali się wczesnym dostępem. Łącznie planowaliśmy spędzić w early access od 6 do 10 miesięcy i póki co jesteśmy przekonani, że w tym czasie uda się osiągnąć ten cel – powiedział ISBtech Wojciech Pazdur, członek zarządu i dyrektor produkcji w The Farm 51.
„Chernobylite 2” trafił do early access w marcu 2025 roku na platformie Steam. Spółka planuje do końca roku wydać pięć dużych aktualizacji oraz przygotowuje wersje gry na konsole.
– Ponieważ w każdej wprowadzamy na tyle ważne zmiany, że jej odbiór może zaważyć na dalszym scenariuszu rozwoju projektu. Liczy się nie to, jak my oceniamy daną aktualizację przed jej opublikowaniem, tylko jak gracze zareagują na efekty naszej pracy. Mamy dość doświadczenia wyniesionego z pierwszej części „Chernobylite”, żeby traktować kolejne megapatche jako normalne kamienie milowe w cyklu pracy nad grą, ale ich celem ostatecznym jest konfrontacja z oczekiwaniami graczy, a tego z definicji w pełni przewidywać nie możemy. Dla nas istotne jest nie to, co dana aktualizacja może zmienić, tylko czy suma zmian z poszczególnych aktualizacji pozwoli nam ostatecznie stworzyć grę, która będzie realizacją i naszych pierwotnych planów, i marzeń graczy o nowej, rozbudowanej i dopracowanej przygodzie w Strefie Wykluczenia – dodał członek zarządu.
Zdaniem dyrektora produkcji, istotne znaczenie mają także drobne zmiany, które w ocenie graczy znacząco wpływają na komfort rozgrywki.
– Jedną z najistotniejszych składowych gry, które zmieniają się pod wpływem rozmów z graczami, jest balans trudności rozgrywki. Praktycznie w każdej aktualizacji modyfikujemy wiele elementów tak, żeby były łatwiejsze lub trudniejsze zgodnie z tym, co zaburzało płynność gry lub pozbawiało graczy ekscytujących wyzwań. Dotyczy to nie tylko dosłownie rozumianej trudności pokonywania kolejnych zadań, ale i ergonomii gry. Na przykład gracze domagali się tego, żeby móc pozyskiwać cenne surowce poprzez rozmontowywanie zbieranych w grze przedmiotów. Co prawda, surowce można zbierać podczas eksploracji Strefy, ale dla części graczy możliwość ekstrakcji surowców z posiadanych przedmiotów wydawała się naturalnym mechanizmem przetrwania w postapokaliptycznym świecie, dlatego wprowadziliśmy taką zmianę – zaznaczył dyrektor.
The Farm 51 rozwija gry dla jednego i wielu graczy na PC i konsole oraz projekty VR. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w 2012 roku.