W poniedziałek kurs akcji spółki mocno szarpnął w górę. Impulsem do wzrostów była informacja, że AB Kauno Tiltai, spółka zależna Trakcji-Tiltry podpisała z urzędem miasta w Kownie umowę o wartości 131,69 mln zł netto. Zlecenie dotyczy prac przy budowie mostu. Termin realizacji prac to 30 miesięcy.
– Portfel zamówień na Litwie na rok 2012 jest już praktycznie w całości zapełniony. Wiadomość pozytywna. – komentują analitycy DI BRE Banku.
Dziś notowania Trakcji-Tiltry odrabiają straty po tym, jak w kilka grudniowych sesji zanurkowały o 50 proc. Bezpośrednią przyczyną zapaści notowań były informacje, że kolejne banki nie chcą finansować zagrożonej upadłością spółki zależnej – Poldimu. Najpierw umowy kredytowe spółkom zależnym wypowiedziały Pekao i Raiffeisen, a pod konie ubiegłego roku dołączyły do nich PKO BP, ING Bank Śląski oraz Bank Millennium. W sumie wypowiedzenia dotyczą kwoty około 126 mln zł.
Spółka może wyglądać na niedowartościowaną fundamentalnie, ale oficjalne dane finansowe nie uwzględniają ewentualnych konsekwencji najnowszych zdarzeń, czyli możliwości bankructwa Poldimu. Ponadto wskaźnik EV/EBITDA jest bardzo blisko średniej rynkowej. >> Zobacz szczegółowy zestaw wskaźników na stronie analitycznej w serwisie.