
Inwestorzy korzystają z okazji - zamiast nisko oprocentowanych lokat i domowych skarpet stawiają na obligacje. (Fot. stockwatch.pl)
Ubiegły tydzień bezapelacyjnie stał pod znakiem ofert publicznych. Śmiało można powiedzieć, że inwestorzy są głodni ofert publicznych prowadzonych przez stabilnych emitentów. Przykładem jest piąta transza obligacji PKN Orlen. Zapisy wystartowały w środę (2 kwietnia) i miały potrwać do 15 kwietnia, tymczasem już następnego dnia spółka poinformowała o zakończeniu subskrypcji. Inwestorzy w ciągu zaledwie jednego dnia zapisali się na papiery dłużne serii E za kwotę 200 mln zł. Oprocentowanie obligacji jest zmienne oparte na stawce WIBOR 6M powiększone o marżę 130 pb., czyli tyle samo, co w wypadku poprzedniej serii. Orlen na podstawie obecnego prospektu do 23 maja może jeszcze wyemitować obligacje za 100 mln zł.
Sukcesem zakończyła się też pierwsza publiczna emisja obligacji detalicznych Besta. Inwestorzy złożyli zapisy na wszystkie oferowane papiery serii K1 o łącznej wartości nominalnej 45 mln zł. Liczba obligacji objętych zapisami przekroczyła dostępną pulę już w czwartym dniu zapisów. Oferta ruszyła 31 marca i miała potrwać do 11 kwietnia. W tym wypadku inwestorów nie odstraszyło stosunkowo niskie oprocentowanie, ani obowiązek składania zapisów wyłącznie w jednej sieci domów maklerskich, ani nawet prowizja pobierana od zapisów (0,1 proc.). Prezes Besta podczas spotkania on-line z inwestorami przyznał, że spółka planuje kolejne emisje, ale ich termin w głównej mierze zależy od podaży nowych portfeli na rynku wierzytelności.>> Zapis całego spotkania z Krzysztofem Borusowskim, prezesem spółki Best SA znajdziesz tutaj.
– Obie oferty publiczne pokazały, że teraz jest bardzo dobry moment na przeprowadzanie takich emisji. Inwestorzy szukają obligacji sprawdzonych emitentów. Za przykładem Besta i Orlenu z pewnością pójdą kolejne firmy, wystarczy tutaj wymienić PCC Rokitę. Inwestorzy szukający ofert pierwotnych naprawdę nie mają prawa narzekać na brak alternatyw na rynku pierwotnym. – powiedział Kamil Gemra, analityk rynku papierów dłużnych StockWatch.pl.
W ubiegły czwartek na rynek trafił ważny komunikat dla wierzycieli Ganta. Deweloper w nowych propozycjach układowych zaproponował podział wierzycieli na cztery grupy. Na spłatę w gotówce mogą liczyć jedynie wierzyciele zaliczeni do pierwszej grupy, czyli wierzyciele, których łączna suma wierzytelności nie przekracza 5 tys. zł, w tym również obligatariusze. Propozycje układowe zakładają utworzenie Wierzycielskiego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, do którego, jak czytamy w komunikacie, upadły oraz jego podmioty zależne wniosą aktywa wchodzące w skład majątku grupy kapitałowej Gant Development o wartości przekraczającej sumę wierzytelności podlegającą zaspokojeniu w grupie II i III. Jeśli układ zostałby zaakceptowany, wierzyciele z grupy II i III otrzymaliby certyfikaty inwestycyjne Wierzycielskiego FIZ o wartości odpowiadającej sumie wierzytelności zgodnie z propozycjami układowymi.>> Komunikat znajdziesz tutaj.
Warto dodać, że pierwsze reakcje inwestorów zgromadzonych wokół forum obligacji StockWatch.pl wskazują na chłodne przyjęcie zaktualizowanych propozycji. Wcześniej spółka proponowała podział wierzytelności powstałych przed dniem ogłoszenia upadłości na dwie grupy. Pierwsza do kwoty 20 tys. zł, które spółka zamierzała spłacić w całości i jednorazowo. Druga to wierzytelności powyżej kwoty 20 tys. zł, które miały być spłacone w 16 równych kwartalnych ratach.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany obligacjom Ganta.
– Według mnie, propozycja Ganta nie spotka się z poparciem wierzycieli. Gant de facto proponuje kolejną emisję ratunkową. Tym razem zamiast obligacji stosuje certyfikaty inwestycyjne. Pytanie jest oczywiście o wycenę tych certyfikatów, a później o wycenę ich na giełdzie, jeżeli miałby być notowane, lub gorzej na rynku pozagiełdowym. Jeżeli te certyfikaty nie weszłyby na GPW to mogą się okazać niewiele znaczącym dokumentem. Rozumiem, że spółka próbuje ratować swoją działalność, ale po stracie zaufania trudno będzie namówić inwestorów na druga szansę, bo emisja certyfikatów niewątpliwie jest swego rodzaju drugą szansą. – skomentował Kamil Gemra.
>> Historię Ganta śledzimy na bieżąco. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat spółki znajdziesz tutaj.
W kwietniu zapadają obligacje na łączną kwotę 132 mln zł. Warto dodać, że lista wykupów nie nastraja optymistycznie. Oprócz Digate, znikome szanse na terminowy wykup ma Milmex (12,905 mln zł) i Cash Flow (515 tys. zł). Nerwowo będzie również przy okazji wykupu GC Investment (17,5 mln zł), którego rating Altmana jest na poziomie CCC+ (strefa zagrożona). Tomasz Nawrocki, analityk StockWatch.pl pod koniec lutego zwracał uwagę, że ocena zdolności do obsługi zadłużenia wypada dość kiepsko. >> Całą treść analizy znajdziesz tutaj.
W ubiegłym tygodniu sporo się działo wokół spółek związanych z rynkiem Catalyst. Poniżej przegląd ważnych informacji w telegraficznym skrócie.
- Zortrax – do 7 kwietnia trwają zapisy na obligacje oferowane w ramach oferty publicznej. Według czwartkowych doniesień agencji ISBnews, która powołała się na anonimowe źródło, wartość zapisów na obligacje serii A2 przekroczyła już 6 mln zł, czyli minimalny próg dojścia emisji do skutku. Spółka w najnowszej prognozie ustawiła poprzeczkę dla zysku netto na poziomie 8 mln zł. Prognoza wyników została poddana badaniu przez firmę audytorską. Spółka podjęła też uchwałę w sprawie przekształcenia Zortrax Sp. o.o. w spółkę akcyjną. >> Więcej informacji znajdziesz tutaj.
- Digate – w ubiegłą sobotę przypadał termin wykupu obligacji DGT0414 o wartości nominalnej 947 tys. zł. Zgodnie z regulaminem, jeżeli data wykupu wypada w dzień wolny od pracy, to wtedy emitent jest zobowiązany wypłacić środki w pierwszym dniu roboczym, który nastąpi po dacie wykupu. W tym wypadku obligatariusze Digate powinni otrzymać środki w poniedziałek, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze sygnały i zapowiedzi zarządu, na terminowy wykup raczej nie ma co liczyć. W lutym br. spółka informowała, że jeden z wierzycieli dokonał za pośrednictwem komornika sądowego zajęcia udziałów w spółce zależnej – Digate Interactive Sp. z o.o. Kwota zobowiązania nie przekraczała 18 tys. zł.
- BPS Warszawa – ubiegły tydzień upłynął pod znakiem przeceny obligacji banku. Najmocniej potaniały papiery BPS0718, których wycena spadła nawet do 90 proc. w. nom. Ostatecznie tydzień zakończyły na poziomie 97,60 proc. w. nom. Pozostałe dwie serie (BPS0720, BPS1122) zakończyły tydzień spadkiem do 99,40 proc. w. nom.>> Rentowność poszczególnych papierów dłużnych banku możesz bardzo szybko i łatwo sprawdzić tutaj.
- Kruk – grupa windykacyjna za pośrednictwem spółki zależnej zawarła umowę kupna wierzytelności hipotecznych od Getin Noble Banku o łącznej wartości nominalnej 710 mln zł, za cenę 230 mln zł. Zapłata ma nastąpić do końca czerwca 2014 roku, a jego sfinansowanie ma pochodzić ze środków własnych spółki zależnej lub pośrednio ze środków pochodzących z kredytów przyznanych Krukowi, w tym z umowy kredytu lub emisji obligacji. W umowie zastrzeżono karę umowną dla kupującego w wysokości 90,5 mln zł, gdyby ten odstąpił od umowy. >> Więcej o rynku, wynikach i planach rozwoju Kruka przeczytaj w wywiadzie z prezesem Piotrem Krupą.
- e-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa – spółka pojęła uchwałę w sprawie emisji prywatnej 1.800 szt. 2,5-letnich niezabezpieczonych obligacji serii R3. Wielkość emisji to 1,8 mln zł.
- Marka – spółka podjęła uchwałę w sprawie emisji obligacji serii D. Przedmiotem emisji jest maksymalnie 3.000 szt. papierów obligacji zabezpieczonych na zmiennym zbiorze wierzytelności, w skład którego będą wchodzić obecne i przyszłe należności z tytułu udzielonych przez spółkę pożyczek pieniężnych.
- AOW Faktoring – spółka dokonała przydziału 50 tys. szt. obligacji zwykłych na okaziciela serii D o wartości nominalnej 100 zł każda. Obligacje docelowo maja trafić do obrotu na Catalyst.