Kurs ukraińskiego producenta oleju od dwóch lat systematycznie osuwa się w ramach szerokiego spadkowego kanału. Pod koniec kwietnia kurs znalazł się w pobliżu dolnego pułapu kanału, co zachęciło część graczy do zajęcia pozycji w oczekiwaniu na odbicie. Ta dość ryzykowna strategia opłaciła się.
W pobliżu dolnego ograniczenia długoterminowego kanału zaczęły się pojawiać świece z długimi dolnymi cieniami, zdradzając w ten sposób pojawienie się popytu. Początkowo nieśmiałe próby powstrzymania spadków bazowały głównie na słabej dywergencji między wykresem cenowym a RSI. W końcu podaż dała za wygraną, widząc jak zaciekle jest broniony jest poziom 50 zł.
Podczas ostatniej kwietniowej sesji popyt spokojnie zdobywał kolejne przyczółki, ale w ostatnich 5 minutach zadał niespodziewany cios. W rezultacie na wykresie pojawiła się świeca o długim białym korpusie, która oparła się o linię przyśpieszonych spadków. Jeżeli to nie jest jednorazowy wybryk kupujących, sprowokowany końcem miesiąca, istnieje spora szansa na rozwinięcie tego impulsu wzrostowego. Przebieg linii OBV i RSI sugeruje pokonanie linii przyśpieszonych spadków na wykresie cenowym. Taki rozwój wydarzeń pozwoliłby kupującym odważniej spojrzeć w kierunku poziomu 70 zł.
Należy spodziewać się pojawienia się podaży w okolicy kwietniowych maksimów oraz w strefie luki 63,80-65,10.